The Callisto Protocol wykorzysta unikatowe możliwości PlayStation 5, by lepiej straszyć graczy
Deweloperzy chcą, abyśmy jak najgorzej czuli się w wykreowanym przez nich wirtualnym świecie.
W przyszłym roku w ręce graczy trafi nieźle zapowiadający się survival horror The Callisto Protocol - opracowywany przez ludzi, którzy wcześniej przygotowali wyśmienitą pierwszą odsłonę cyklu Dead Space. Jak się właśnie dowiedzieliśmy, deweloperzy chcą wykorzystać możliwości PlayStation 5, aby dostarczyć nam wrażenia, z jakimi wcześniej nie mieliśmy do czynienia.
Za The Callisto Protocol odpowiada studio Striking Distance. Wzięli oni udział w wywiadzie dla najnowszego zeszytu oficjalnego magazynu PlayStation, mającego trafić do sprzedaży w lutym 2021 roku, a w jego trakcie szef studia, Glen Schofield, powiedział co nieco o wyjątkowych rozwiązaniach PS5, jakie pozwolą mu zmaksymalizować poziom stresu w sercach i umysłach graczy.
Chodzi tu między innymi o dźwięk zrealizowany za sprawą technologii Tempest 3D. Pozwoli on podnosić napięcie, czyli sprawnie manipulować grającym. "Możesz usłyszeć coś, co będzie brzmiało jakby dochodziło zza ciebie, albo nad tobą. Ze słuchawkami to coś niesamowitego".
Choć udźwiękowienie horrorów jest kluczowe, dodatkowe możliwości straszenia oferuje kontroler DualSense, w którym zastosowano zaawansowaną haptykę, a także adaptacyjne triggery. Bardziej szczegółowy system wibracji pozwala twórcom tworzyć doznania, jakich wcześniej nie było.
"Sprawdzimy, jak możemy to wykorzystać. Ale myślę, że uda nam się z tego wyciągnąć jakieś sposoby straszenia. Jest wiele rzeczy, które pomogą nam przygotować naprawdę next-genowy survival horror".
Premiera The Callisto Protocol zapowiadana jest na 2022 rok. Grać będziemy wówczas na PC, PS5 oraz Xboksach Series X|S.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler