FIFA 21 na PC nie otrzyma nextgenowych usprawnień, bo ''gracze mają słabe komputery''

EA Sports potwierdziło, że FIFA 21 na PC nie zostanie usprawniona do nextgenowej jakości, jaką zaoferuje edycja na PlayStation 5 oraz Xbox Series X/S. Powodem mają być zbyt słabe konfiguracje pecetów, jakie posiada znaczna część graczy.

"Gdy przyglądaliśmy się możliwości usprawnienia gry w wersji PC, przyjrzeliśmy się naszym fanom i sprzętowi, jaki posiadają. Te informacje dały nam do zrozumienia jakiej mocy blaszakami dysponują gracze na całym świecie. Gdy to przeanalizowaliśmy, w kontekście uruchomienia nextgenowej wersji gry, to doszliśmy do wniosku, że jej minimalne wymagania musiałyby wyraźnie wzrosnąć, co wielu graczom uniemożliwiłoby rozgrywkę." - wyjaśnia Aaron McHardy, producent wykonawczy gry.

"Dlatego zdecydowaliśmy, że na PC będzie oferowana FIFA w starszej wersji [takiej samej, jak na PS4 i Xbox One - dop. red.], tak byśmy mogli zostawić otwarte drzwi do rozgrywki dla każdego, kto będzie chciał w FIFE zagrać." - dodaje.

FIFA po raz kolejny wraca więc do sytuacji, gdy gracze na PC będą otrzymywać gorsze wydanie gry. Przez dobrych kilka lat taka sytuacja miała miejsce za czasów PlayStation 3 oraz Xboksa 360. Podobnie było po premierze PlayStation 4 i Xboksa One, gdy dopiero FIFA 15 zaoferowała graczom na PC next-genowy silnik Ignite. Teraz najwyraźniej znów wracamy do tych mało ciekawych czasów - pytanie na jak długo?

Jeśli chodzi o FIFA 21 w wersji na PlayStation 5 i Xbox Series X/S, to gra wniesie garść konkretnych usprawnień. Mowa o ulepszonych animacjach, znacznie bardziej realistycznych modelach piłkarzy (według pierwszych doniesień - różnice są ogromne) czy nawet przemodelowanej fizyce piłki, która od teraz będzie bardziej sprężysta i zarazem będzie odkształcać się od strzałów czy kontaktów ze stopą.

Pojawi się też zupełnie nowa kamera, a piłkarze których aktualnie nie kontrolujemy będą się dużo bardziej realistycznie zachowywać na boisku. Usprawnienia dotknęły także kibiców czy oprawy meczowej. Zdaje się, że jest na co czekać - o ile oczywiście dysponujemy odpowiednim sprzętem.