Gry na Xboksie z serii X nie muszą działać w 60 klatkach na sekundę
Deweloperzy sami mogą decydować o tym, jak działać będą ich gry.
Pisaliśmy niedawno o tym, że Assassin's Creed: Valhalla na Xboksie z serii X nie będzie działać z płynnością 60 klatek na sekundę, co wywołało sporo zamieszania w sieci. Na sytuację postanowił zareagować Aaron Greenberg.
Greenberg opublikował na Twitterze krótką notkę, stanowiącą reakcję na wypowiedź Toma Warrena, starszego edytora portalu The Verge. Jakiś czas temu Greenberg napisał, że 60 klatek na sekundę na nowym Xboksie będzie "standardem". Jak się jednak okazuje, konieczne było sprostowanie tej wypowiedzi.
Greenberg postanowił wyjaśnić, że nie chodzi o to, iż 60 fps będzie w jakiś sposób narzucone. Wydawcy i deweloperzy sami będą decydować czy chcą postanowić na wyższą płynność, czy może przeznaczyć moc obliczeniową np. na lepszej jakości oprawę wizualną.
"Deweloperzy zawsze mogą decydować jak wykorzystać moc obliczeniową, więc standardowe lub pospolite 60 fps nie jest narzucone".
Xbox z serii X zadebiutuje na rynku pod koniec bieżącego roku. Na chwilę obecną nie znamy niestety ani konkretnego terminu premiery, ani ceny urządzenia.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler