Fortnite bije kolejny rekord popularności

Miliony graczy jednocześnie latało, tańczyło, skakało i pływało. To było psychodeliczne, fantastyczne show, z graczami wystrzelonymi w powietrze, podczas gdy Travis Scott występował naprzeciwko tęczy kolorów. Jedna piosenka spowodowała, że niebo zaczęło wrzeć, a inny utwór przeniósł Scotta i uczestników do wody. Wokół nich unosiły się wówczas widmowe zwierzęta morskie. Poniżej możecie przeczytać oświadczenie twórców:

Koncert był odtwarzany pięć razy, aby uniknąć nadwyrężania serwerów i mieć pewność, że gracze Fortnite z całego świata będą mogli włączyć się w program. Oczywiście wspomniana imponująca liczba nie dotyczy tych, którzy oglądali lub transmitowali wydarzenie. Gdyby policzyć także i tych ludzi, rekord mógłby być o wiele większy, a wirtualne koncerty mogłyby stać się standardowym podejściem do rozrywki muzycznej.

Czy możemy dostać koncert U2? A może koncert jakiegoś rapera lub gwiazdy popu? Właściwie możliwości ogranicza tylko wyobraźnia twórców gry i budżet.