Electronic Arts chce dodatkowego miliarda graczy dzięki streamingowi
Korporacja już teraz zastanawia się jak tworzyć gry odpowiednie dla technologii.
Od dłuższego czasu regularnie mówi się o tym, że nasza branża wcześniej czy później przejdzie na streaming gier, a klasyczne wersje pudełkowe, tudzież pobieranie danych na dyski, odejdzie w niepamięć. Electronic Arts wierzy, że dzięki temu znacząco rozrośnie się baza odbiorców gier.
Jeden z szefów Electronic Arts, Ken Mass, udzielił niedawno wywiadu dla GamesIndustry, a podczas konwersacji z redaktorem portalu poruszono kilka różnych kwestii, w tym streaming oraz programowanie sztucznej inteligencji - w obu przypadkach chodziło oczywiście o wykorzystanie technologii chmury.
"W przypadku streamingu chcemy dotrzeć tam, gdzie są gracze, aby mogli grać w nasze gry gdziekolwiek i jakkolwiek chcą. Nasze działania brną ku temu celowi. Jak ewoluuje granie w chmurze jest obecnie niewiadomą, ale zapewni ono kolejny miliard graczy światowi gamingu. Obecnie mamy około 2,6 mld graczy. Chcemy mieć pewność, że jesteśmy na czele, ale również chcemy wynieść nauki z tego, jak się zmienić i jak tworzyć gry w tym świecie".
Szefostwo Electronic Arts, jak zwykle, delikatnie przesadza. Tworzenie gier dedykowanych streamingowi raczej nie jest czymś, czym deweloperzy muszą się interesować. Streaming już teraz wykorzystuje "normalne" gry i w przyszłości raczej się to nie zmieni.
Sama technologia ma zaś potencjał, choć nie sposób powiedzieć kiedy i czy zostanie on w pełni wykorzystany. Najnowsza platforma korzystająca ze Streamingu, Stadia, nie radzi sobie niestety najlepiej.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler