Akcja kolejnego Assassin's Creed toczy się w XI wieku?
Assassin's Creed zaplanowane na 2020 rok zaoferuje tylko jednego protagonistę.
Przyszłoroczna odsłona Assassin's Creed nie została jeszcze oficjalnie zapowiedziana, ale od jakiegoś czasu w sieci krążą plotki na jej temat. Właśnie udało nam się dotrzeć do najnowszych rewelacji.
Na łamach portalu Reddit pojawił się wpis, w którym czytamy, iż jeden z deweloperów cyklu zdradził co nieco na temat części mającej zadebiutować w 2020 roku. Z przecieku dowiadujemy się, że akcja nadchodzącego Assassin's Creed toczy się będzie we wczesnym XI wieku, a miejscem wydarzeń będą okolice Irlandii, Szwecji, Norwegii oraz Anglii.
Fabuła będzie przedstawiać nam czasy, w których prężnie rozwijające się Chrześcijaństwo zaczyna wypierać religię nordycką. Będzie w niej też mnóstwo odwołań do różnej maści starych opowieści irlandzkich. Kluczową rolę w opowieści odgrywać ma irlandzki król Brian Boru.
Przyszłoroczny Assassin's Creed ma ponadto zaoferować tylko jednego protagonistę, Duńczyka. Jest to o tyle zaskakujące, że gracze bardzo chętnie grali w roli Cassandry w Assassin's Creed: Odyssey. Możliwe jednak, że druga postać zostanie dodana np. w ramach DLC.
Jako że nie mamy żadnych potwierdzonych informacji, całość trzeba przyjąć z przymrużeniem oka. Jak tylko pojawią się wieści oficjalne, nie omieszkamy ich Wam przekazać.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler