Twórca gry Eastshade uważa, że PlayStation 5 nie będzie rewolucją
Deweloper spodziewa się małego kroku na przód, jeśli chodzi o możliwości konsoli, ale bez szaleństw.
Niektórzy wieszczą, że PlayStation 5 będzie rewolucją w branży gier - głównie ze względu na podzespoły, które w platformie zostaną wykorzystane. Inni uważają, że dostaniemy ewolucję obecnej generacji, naturalny postęp, ale bez jakiś niesamowitych wodotrysków.
W drugiej grupie ludzi znajduje się Danny Weinbaum, reżyser gry Eastshade. Uważa on, że następna generacja będzie raczej naturalnym krokiem do przodu, a nie jakimś wielkim postępem. Swoją opinię deweloper wyraził w trakcie rozmowy z redakcją portalu GamingBolt.
"Wiele gier ma wszystko, co potrzebują w pamięci", napisał w kwestii dysku SSD, tak promowanego od wielu miesięcy. "Więc nie wpłynie to praktycznie na nic, ale przyda się w przypadku tytułów z otwartym światem, wymagających streamingu danych. Nie powiem jednak, że zmieni to w istotnym stopniu płynność. Raczej zredukuje czasy wczytywania".
Podobne zdanie Weinbaum ma, jeśli chodzi o procesor Zen 2. Nie zmieni on "zbyt wiele" i będzie "ewolucją, a nie rewolucją". Pozwoli on na "więcej zapytań, więcej elementów na ekranie", ale nie powinniśmy się spodziewać jakiegoś ogromnego skoku jakości i wydajności w grach.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler