Norman Reedus cieszy się, że Silent Hills nie wypaliło
Aktor uważa, że Death Stranding to dużo lepsza i ciekawsza gra.
Zanim Hideo Kojima zajął się opracowywaniem Death Stranding, przygotowywał anulowane już Silent Hills dla firmy Konami. Współpracował on przy nim z aktorem Normanem Reedusem, który wciela się też w postać głównego bohatera Death Stranding. Reedus w ostatnim wywiadzie przyznał, że cieszy się ze skasowania Silent Hills, bo Death Stranding jest dużo lepsze.
"Powiedziałem: dzięki Bogu, że to nie wypaliło, to jest dużo lepsze", powiedział Reedus po tym, jak usłyszał o skasowaniu Silent Hills oraz o nowym projekcie Hideo Kojimy, Death Stranding. "To coś unikatowego. Naprawdę przekonałem się jak to jest być w umyśle Hideo, choć trochę. Odpowiada mi to, że Silent Hills nie doszło do skutku, ponieważ miałem szansę zobaczyć jak pracuje i jak myśli, całkowicie mnie ten facet rozbroił".
Dziecko współpracy Hideo Kojimy oraz Normana Reedusa, Death Stranding, zadebiutuje na rynku już w najbliższy piątek. Będzie ono wówczas dostępne na konsolach PlayStation 4. Jeśli nie zdecydowaliście się jeszcze na jego zakup, koniecznie rzućcie okiem na naszą recenzję.
Kończąc przypomnę, że latem 2020 roku Death Stranding trafi również do posiadaczy komputerów osobistych.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler