Wydawca Borderlands 3 prowadzi dochodzenia wobec osób odpowiedzialnych za przecieki dotyczące gry

Korporacja podchodzi do sprawy bardzo poważnie. Robi to dla wszystkich fanów Borderlands 3.

@ 09.08.2019, 11:20
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
pc, ps4, xbox one

Wydawca Borderlands 3 prowadzi dochodzenia wobec osób odpowiedzialnych za przecieki dotyczące gry

Wydawca Borderlands 3 zatrudnił niedawno kilku prywatnych detektywów, których zadaniem było zbadanie przecieków, jakie miały miejsce w związku ze wspomnianym tytułem. Take-Two potwierdziło, że detektywi zawitali między innymi u YouTubera o pseudonimie SupMatto.

W związku z powyższym SupMatto przygotował materiał filmowy, w którym wyjaśnił całą sytuację. Przyznał, że niedawno u drzwi do jego domu zawitali dwaj detektywi, którzy przepytywali go o to, w jaki sposób pozyskał informacje, które upublicznił. SupMatto twierdzi, że nie zrobił niczego nielegalnego, a Take-Two ma odmienne zdanie.

Chodzi w tym przypadku między innymi o materiały na Twitch, które odkryte zostały przed czasem. SupMatto broni się, że to nie on je upublicznił, a Take-Two uważa, że był jednym z winowajców. Same dane pozyskano natomiast za sprawą nielegalnego exploitu.

"Tego nie znalazłem ja, ponadto pojawiło się to na różnych platformach, jak Reddit, oraz innych mediach społecznościowych. W ten sposób zwróciłem na to uwagę. Wielu z nas postanowiło prześledzić konta (testerów - dop.red.) ponieważ, po prostu, mogliśmy to zrobić".

Take-Two twierdzi, że wykorzystany exploit na portalu Twitch dał SupMatto dostęp do transmisji z kont testerów i to je wykorzystano jako źródła przecieku.

"Informacje, którymi dzieli się w związku z sytuacją są niekompletne, a w niektórych przypadkach nieprawdziwe", twierdzi wydawca. "Jego działania były często nielegalne, a ponadto często wpływały negatywnie na innych twórców i naszych fanów, wyczekujących na grę".

Całe dochodzenie trwało w sumie 10 miesięcy, a w tym czasie zgromadzono różne dowody, wskazujące na winę YouTubera - twierdzi Take-Two. Korporacja nie zdradza jednak co dokładnie zamierza zrobić z pozyskanymi materiałami i jakie konsekwencje mogą czekać SupMatto.

Właściciel kanału na razie postanowił zrobić sobie przerwę. Jak wróci i jak pojawią się jakiekolwiek nowe informacje w temacie, nie omieszkamy Was o tym powiadomić.


Sprawdź także:
Borderlands 3

Borderlands 3

Premiera: 13 września 2019
PC, PS4, XBOX ONE, PS5, XBOX X/S

Borderlands 3 to kolejna część słynnej serii strzelanek, w których wcielamy się w rolę jednego z czterech protagonistów i na pełnej niebezpieczeństw planecie Pandora star...

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?