Firma Blizzard jest zapracowana jak nigdy wcześniej
Studio nie jest zainteresowane grami VR, ale nie mówi nigdy.
Blizzard podpadł ostatnio graczom, kiedy korporacja ujawniła mobilną wersję Diablo, zamiast kolejnej pełnoprawnej edycji przeznaczonej dla komputerów osobistych. Firma zamierza się jednak zrehabilitować, a z najnowszych doniesień wynika, że pracuje nad co najmniej kilkoma projektami.
Szef studia, J. Allen Brack, rozmawiał niedawno z redakcją Forbes, a podczas wywiadu powiedział, że jego firma dłubie obecnie przy większej ilości tytułów niż "kiedykolwiek wcześniej w historii". Nie zdradził on oczywiście żadnych szczegółów, ale z wypowiedzi wynika, że grać będziemy w całkiem nowe projekty oraz kontynuacje obecnych marek.
"Najważniejsze dla nas jest to, aby przygotować coś wspaniałego. Świetna gra może powstać w ramach nowej marki albo w istniejącym cyklu. To będzie naszym celem, nie chcemy po prostu nowych marek dla samego ich istnienia", wyjaśnił Brack.
Następnie twórca poruszył kwestię wirtualnej rzeczywistości, przyznając że Blizzard nie jest obecnie zainteresowany tą technologią. W rezultacie studio nie przygotowuje żadnych gier ją wykorzystujących, choć w przyszłości może to ulec zmianie.
"Nie jesteśmy pierwsza firmą, która będzie robić świetne gry VR. Chcemy uczyć się z innych tytułów, a kiedy pewnego dnia VR będzie ważne, podejmiemy decyzję, że mamy świetną grę dla tej platformy i damy ją ludziom".
Więcej szczegółów na temat nowych gier Blizzarda otrzymamy najpewniej w trakcie następnej edycji imprezy Blizzcon. Wydarzenie zaplanowano na listopad bieżącego roku.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler