Amerykański senator chce walczyć z uzależniającymi mikrotransakcjami
Dzieci powinny być całkowicie przed nimi osłonięte.
Jeden z amerykańskich senatorów, reprezentujący Missouri Josh Hawley, chce, aby wydawcy wprowadzili do swoich gier system blokujący skrzynie z przedmiotami w przypadku nieletnich. Ponadto, gry dedykowane nieletnim w jego opinii nie powinny w ogóle zawierać loot boxów.
Hawley walczyć chce z losowo generowanymi przedmiotami, będącymi wynikiem mikrotransakcji. Senator uważa, że skrzynki wykorzystują w ten sposób uzależnienie, jakie powstaje podczas ich nabywania. Dorośli mogą o tym samodzielnie decydować, ale nieletni powinni być chronieni.
Jako przykład przedstawiciel amerykańskiego rządu podał grę Candy Crush. Sądzi on, że paczki pokroju Luscious Bundle, kosztujące 150 dolarów, to przesada. Zapewniają one przedmioty dające przewagę grającemu: do skonsumowania, wirtualną walutę oraz nieograniczone życia przez 24 godziny.
"Media społecznościowe oraz gry żerują na uzależnieniach, pochłaniając uwagę naszych dzieci, które zapominają o prawdziwym świecie i przeznaczają coraz więcej czasu na swoje uzależnienie", powiedział Hawley. "Nieważne jakie są korzyści z tego modelu biznesowego branży technologicznej, jedna rzecz jest pewna: wykorzystywanie dzieci w ten sposób nie powinno mieć miejsca".
"Kiedy powstaje gra dla dzieci, deweloperzy nie powinni móc zarabiać na uzależnieniu. A kiedy dzieci grają w tytuły dla dorosłych, powinny być chronione przed uzależniającymi mikrotransakcjami. Twórcy, którzy świadomie eksploatują dzieci powinni stanąć przed konsekwencjami prawnymi".
Jeśli ustawa przejdzie, pilnowaniem deweloperów i wydawców miałaby się zająć Federalna Komisja Handlowa (FTC). Może to być też swoisty prekursor podobnych ustaw w innych krajach, wszak mikrotransakcje w ostatnich latach zaczęły wymykać się spod kontroli.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler