Dragon Age 4 miało być mniejsze od Inkwizycji, ale stawiać na wybory
Deweloperzy musieli jednak z tej gry zrezygnować, albowiem wspierali inne ekipy.
Dragon Age 4 nie zostało jeszcze oficjalnie zaprezentowane, ale wszyscy wiedzą, że tytuł ten powstaje, a pieczę nad nim trzyma studio BioWare. Brak konkretów nie oznacza jednak, że nie mamy okazyjnych ploteczek. Najnowsze pochodzą od jednego z redaktorów Kotaku, niejakiego Jasona Schreiera.
Schreier przygotował na łamach wspomnianego portalu całkiem interesujący artykuł, w którym zebrał różne interesujące wiadomości na temat Dragon Age 4. Dowiadujemy się z niego, że akcja gry miała przenieść nas do Imperium Tevinter w Thedas, kraju rządzonego przez Czarnoksiężników.
Kodową nazwą gry było wówczas Joplin, a największy nacisk kładziono na rozgałęziający się wątek fabularny oraz rozbudowane zadania poboczne. Misji miało być ogólnie mniej, ale nie miały polegać na zabawie w kuriera. Miały mieć one miejsce również na nieco mniejszych, bardziej kameralnych obszarach. Finalnie pierwszą wersję Dragon Age 4 wyrzucono jednak do kosza, o czym wspomina jeden z deweloperów.
"Pracowaliśmy nad czymś bardzo fajnym, grą reagującą na gracza, mniejszą od Dragon Age: Inkwizycja, ale stawiającą mocniej na wybory, popleczników, reaktywność oraz głębię. Bardzo mi przykro, że ta gra nigdy nie powstanie".
Dragon Age 4 w nadmienionej postaci zakończyło swój żywot mniej więcej w 2016 roku, kiedy deweloperów oddelegowano do prac przy Mass Effect: Andromeda. Następnie projektanci musieli zająć się Anthem, bo wydawca zdał sobie sprawę z tego, że nie zdąży opublikować tytułu na czas.
Co zatem z kolejnym Dragon Age? Produkcja nadal powstaje, choć nie wedle koncepcji nadmienionej powyżej. Na szczegóły musimy jednak poczekać.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler