Tryb battle royale z Black Ops 4 niekoniecznie w 60 fps

Chodzi zapewne o konsole.

@ 06.09.2018, 14:46
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!
ps4, xbox one

Tryb battle royale z Black Ops 4 niekoniecznie w 60 fps

Studio Treyarch cały czas dłubie nad trybem battle royale do Call of Duty: Black Ops 4, zwanym tutaj Blackout. Dziś docierają do nas niezbyt ciekawe wieści, wedle których ten wariant zabawy może nie działać w 60 klatkach, choć to jeszcze nic pewnego.

Multiplayer z CoD-a słynie z tego, że z reguły działa w stabilnych 60 fps i trochę kiepsko, gdyby było inaczej - wszak zabawa tu jest bardzo dynamiczna i odpowiednia płynność obrazu jest niezbędna. Tymczasem David Vonderhaar, dyrektor ds. projektu gry w jednym z ostatnich wywiadów dał do zrozumienia, że w trybie Blackout może być różnie z tymi 60-klatkami.

Mapa w trybie Blackout będzie znacznie większa, a wedle ostatnich danych, na serwerze ma się bawić nawet 80 graczy (albo i więcej - wciąż trwają testy). To oznacza wyraźnie wyższe użycie zasobów, a jak doskonale wiemy, współcześnie dostępne na rynku konsole zbyt wiele do zaoferowania w kwestii sprzętowej nie mają (może prócz Xbox One X). 

Vonderhaar zaznacza jednak, że tryb Blackout w Black Ops 4 nie będzie zablokowany na 30 klatek. Można więc przypuszczać, że pewnie w mniej agresywnych momentach będziemy mieć te wymarzone 60 ramek, ale gdy na ekranie zrobi się gorąco, klatki mogą lecieć w dół. Cóż, oby tylko nie było to zbytnio widoczne.


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosLoczek3545   @   16:44, 06.09.2018
Nie rozumiem, jak można tyle lat pracować przy jednym silniku i nie potrafić go zoptymalizować jak się należy... Jak dla mnie cała ta seria spadła na psy i z każdą kolejną wiadomością tylko mnie utwierdzają w tym przekonaniu.
0 kudosdabi132   @   16:59, 06.09.2018
Ja też tego nie ogarniam, tym bardziej że grafika w tej serii nie należy do zbyt wypasionych, a swobodna destrukcja otoczenia w zasadzie nie istnieje. W konkurencyjnych produkcjach mamy choćby penetrację pociskami ścian, że o burzeniu całych budynków nie wspomnę, a w CoD'zie dalej granat, a nawet RPG nie ruszy cieniutkiej ścianki no chyba, że będzie to oskryptowane przez twórców. Ale co tam, gracze i tak to kupią, w końcu to Call of Duty - marka totalnie zajechana przez Activision.
0 kudosTheCerbis   @   21:08, 06.09.2018
Ale obiektywnie rzecz biorąc kto nie marzył w zeszłej dekadzie o takich szczegółach jak choćby dredy tego pana po lewej?
0 kudosmatrix1   @   10:37, 07.09.2018
Dziwię się że ktoś jeszcze w to gra. Tak samo Battlelfield
0 kudosguy_fawkes   @   09:15, 09.09.2018
Multi CoD-a na konsolach słynęło z działania w 60 FPS-ach, ale faktem jest, że nie było tam wielkich map ani tłumów graczy w jednej lokacji. Battlefieldowej destrukcji się tu nie spotykało, ale od pierwszego Modern Warfare kule penetrowały cienkie osłony, a to już coś. Pytanie, której granicy będą bliższe te dropy - 60 czy 30. Tak duże zmiany framerate'u są już mocno zauważalne podczas rozgrywki.
Dodaj Odpowiedź