Cenega przejmuje dystrybucję gier Activision!

Firma Cenega właśnie poinformowała, że podpisała umowę z korporacją Activision-Blizzard, dzięki której polski dystrybutor został oficjalnym wydawcą gier Activision na terenie Polski! Nakładem Cenegi pojawią się m.in. Crash Bandicoot N. Sane Trilogy, Spyro Reignited Trilogy oraz Call of Duty: Black Ops 4.

@ 11.05.2018, 20:21
Mateusz "Materdea" Trochonowicz
Klikam w komputer i piję kawkę. ☕👨‍💻
inne

Cenega przejmuje dystrybucję gier Activision!

Firma Cenega przesłała właśnie informację prasową, w której z radością zawiadamia o nawiązaniu współpracy z amerykańskim gigantem branży, korporacją Activision-Blizzard, dzięki której polski dystrybutor został jedynym oficjalnym wydawcą gier Activision (Blizzard z kolei znajduje się w innych rękach) na terenie Polski!

Wraz z podpisaniem umowy, Cenega oprócz możliwości puszczenia na sklepowe półki reedycji gier wydanych przez "Acti" w przeszłości, na nasz rynek rzuci nadchodzące hity firmy ze Stanów Zjednoczonych. Mowa tu oczywiście o  Crash Bandicoot N. Sane Trilogy (PC, Nintendo Switch, Xbox One) Spyro Reignited Trilogy (PS4, XBO) oraz Call of Duty: Black Ops 4 (PC, PS4, XBO).

"Bardzo się cieszę z podpisania tej umowy i możliwości połączenia naszej wiedzy o rynku i doświadczenia z wielu lat dystrybucji najlepszych gier na rynku z najwyższą jakością produktów spod marki Activision" - powiedział Marek Chyrzyński, Prezes Zarządu Cenega S.A.


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudoslogan23   @   22:07, 12.05.2018
Cytat: tinyLiza
@Logan, aż takie obużenie żeby kropkę nienawiści wstawiać? o.O
Zasadniczo mam podobne zdanie do Denisa. Obecnie brak spolszczenia to mój jedyny kontakt z językiem obcym, który niestety się zaciera.
Czy krzyczę na stos tych heretyków. Po prostu. Jestem uczulony na nazwę tego wydawcy i już. Nic nie zmieni mojego zdania na ich temat.
1 kudosUxon   @   22:30, 12.05.2018
Cytat: denilson
Uczepiliście się tej polonizacji. Ja nie widzę problemów z powodu braku polonizacji. Uważam, że jak jest to dobrze, jak nie ma to też dobrze dla naszego samokształcenia.
Dzięki temu, że kiedyś nie było powszechnej polonizacji gier, nauczyłem się całkiem nieźle angielskiego. I jestem za to w sumie ówczesnym wydawcom wdzięczny. Gdyby wszystko było wówczas spolszczane, to dziś bym się z nikim nie dogadał za granicą. Nauka przez zabawę. Nie ma nic lepszego.
0 kudosTheCerbis   @   01:03, 13.05.2018
Cytat: MicMus123456789
Jeśli gram w grę i nie ma napisów PL to wszystkie dialogi i tego typu rzeczy przeklikuję.
Oj nie... APELUJĘ o kudosa z łapą w dół!
0 kudosUxon   @   01:23, 13.05.2018
Wiesz Cerb, niektórzy się grami delektują. Inni idą w ilość, byleby tylko
Cytat: MicMus123456789
Jeśli gram w grę i nie ma napisów PL to wszystkie dialogi i tego typu rzeczy przeklikuję.
jak najszybciej "zaliczyć" nawet nic z niej nie rozumiejąc. Byleby odbębnić. To tak, jak z muzyką. Albo odsłuchujesz płytę dziesiątki razy i zaczynasz ją rozumieć, albo traktujesz już na starcie konsumpcyjnie, byleby usłyszeć. A później wydaje Ci się, że jesteś kozakiem, bo odsłuchałeś, czy, tak jak w tym przypadku, ograłeś wszystkie produkcje świata.
0 kudosTheCerbis   @   01:40, 13.05.2018
I couldn't agree more.

Dlatego tyle razy grałem w Gothica i na pewno jeszcze do niego wrócę.
0 kudosUxon   @   01:58, 13.05.2018
Ja podobnie. Nie ilość, a jakość się liczy. Teraz to tylko goń, goń, goń kolejne tytuły Uśmiech Zaś wielkie klasyki wymagają tego, by podchodzić do nich co najmniej kilkukrotnie. Ale co mogą o tym wiedzieć ludzie, którzy tylko gonią, nie wiedząc nawet, że mają do czynienia z czymś dużym, o czym czasem warto usiąść i podyskutować, a jedynie lecą, lecą i lecą za kolejnymi nowościami, z których i tak niczego nie zapamiętają lub niewiele zapewne.... Tylko żrą te gry bez żadnych emocji Uśmiech Uśmiech
0 kudosdenilson   @   09:19, 13.05.2018
@Uxon Przypomniałeś o Maratończyku, pewnego polskiego zespołu. Domyślasz się jakiego. W kwestii muzyki to traktuje albumy jako całść i czasem odsłuchuje po kilka razy by jak najwięcej poznać. Dokładnie tak samo mam z grami. Ogrywam mało ale dogłębnie chcę poznań fabułę.
0 kudosUxon   @   09:33, 13.05.2018
O tym mówisz? ;)
Zawsze tak miałem, że wolałem ograć porządnie, ale naprawdę porządnie kilka gier w skali roku i móc się nimi nasycić, niż przeskakiwać każdy blockbuster na szybko. To drugie jest jak przechodzenie staro szkolnych point'n'clicków z solucją. Czyli zupełnie pozbawione sensu jeśli chodzi o założenia. No ale co kto lubi Uśmiech
0 kudoskobbold   @   10:34, 13.05.2018
Cytat: denilson
Uczepiliście się tej polonizacji. Ja nie widzę problemów z powodu braku polonizacji. Uważam, że jak jest to dobrze, jak nie ma to też dobrze dla naszego samokształcenia.

Totalnie głupi argument. Idąc takim tokiem rozumowania każdy program/film powinien być puszczany w języku oryginalnym. Chcesz się dokształcać, proszę bardzo, ale rób to na własną rękę. Napisy to powinno być absolutne minimum. W kraju jak na razie językiem ojczystym jest język polski.
Cytat: Uxon
Wiesz Cerb, niektórzy się grami delektują. Inni idą w ilość, byleby tylko
Cytat: MicMus123456789
Jeśli gram w grę i nie ma napisów PL to wszystkie dialogi i tego typu rzeczy przeklikuję.
jak najszybciej "zaliczyć" nawet nic z niej nie rozumiejąc. Byleby odbębnić. To tak, jak z muzyką. Albo odsłuchujesz płytę dziesiątki razy i zaczynasz ją rozumieć, albo traktujesz już na starcie konsumpcyjnie, byleby usłyszeć. A później wydaje Ci się, że jesteś kozakiem, bo odsłuchałeś, czy, tak jak w tym przypadku, ograłeś wszystkie produkcje świata.

Cytat: Uxon
Ja podobnie. Nie ilość, a jakość się liczy. Teraz to tylko goń, goń, goń kolejne tytuły Uśmiech Zaś wielkie klasyki wymagają tego, by podchodzić do nich co najmniej kilkukrotnie. Ale co mogą o tym wiedzieć ludzie, którzy tylko gonią, nie wiedząc nawet, że mają do czynienia z czymś dużym, o czym czasem warto usiąść i podyskutować, a jedynie lecą, lecą i lecą za kolejnymi nowościami, z których i tak niczego nie zapamiętają lub niewiele zapewne.... Tylko żrą te gry bez żadnych emocji Uśmiech Uśmiech

Ja Ty zmieściłeś tyle arogancji w tych kilku zdaniach to ja nie jestem w stanie pojąć. Zejdź na ziemię.
0 kudosMicMus123456789   @   11:18, 13.05.2018
@kobbold Nie przejmuj się tym, tego typu komentarze to normalka.
0 kudosdenilson   @   11:26, 13.05.2018
@Kobbold To z Twoich ust wynika pełna arogancja. Filmy i programy w takiej tv są tłumaczone, bo to byłby odpływ klientów. Mnie przeszkadza w tv fakt, że jest tylko lektor i nie ma zmiany na napisy. Dopiero od wprowadzenia nadawania cyfrowego jest opcja przełączenia audio na oryginalny i dodanie napisów. W takich krajach skandynawskich nie ma w ogóle lektora, tylko napisy z urzędu nadawane.
W przypadku biznesu growego i ogólnie programów to nadal jest nisza użytkowników w stosunku do całego społeczeństwa. Mnie właśnie drażni wciskanie na siłę polonizacji, bo jestem wychowany na grach kiedy jeszcze bardziej były uznawane za rozrywkę dla dzieci, a nie poważną gałąź gospodarki i w ogóle nie było polonizacji, a możliwość kupna bez importu to było dopiero coś.
0 kudosUxon   @   12:03, 13.05.2018
Cytat: kobbold
Ja Ty zmieściłeś tyle arogancji w tych kilku zdaniach to ja nie jestem w stanie pojąć
Ojej!! Przepraszam wszystkich tych, którzy uważają, że się tu jakoś wywyższyłem. Wybaczcie mi Święty Puszcza oko
Cytat: kobbold
Zejdź na ziemię.
Spoko, grawitacja działa na mnie cały czas Uśmiech
0 kudoskobbold   @   12:04, 13.05.2018
Cytat: denilson
@Kobbold To z Twoich ust wynika pełna arogancja.

Najpierw zapoznaj się z definicją słowa którego używasz a potem na spokojnie przeczytaj posty swoje i Uxona.
Cytat: denilson
Filmy i programy w takiej tv są tłumaczone, bo to byłby odpływ klientów.

Gier tez to dotyczy. Tu też obowiązują te same prawa rynku.
Cytat: denilson
W takich krajach skandynawskich nie ma w ogóle lektora, tylko napisy z urzędu nadawane.

Czyli jednak są tłumaczone .
Cytat: denilson
W przypadku biznesu growego i ogólnie programów to nadal jest nisza użytkowników w stosunku do całego społeczeństwa. Mnie właśnie drażni wciskanie na siłę polonizacji, bo jestem wychowany na grach kiedy jeszcze bardziej były uznawane za rozrywkę dla dzieci, a nie poważną gałąź gospodarki i w ogóle nie było polonizacji, a możliwość kupna bez importu to było dopiero coś.

Zatrzymałeś się mentalnie w latach 90-tych i nawet nie zauważyłeś, że świat poszedł na przód. W 2017r. rynek growy wyceniany był na 116 miliardów dolarów i cały czas rośnie, dla porównania rynek sportowy wyceniany jest na 130-150 miliardów. I to jest według Ciebie nisza? Nie wiem czy zauważyłeś ale mamy 21 wiek i bezproblemowy dostęp do materiałów źródłowych w każdym praktycznie języku i kompletnie nie rozumiem jaki związek na z tym twoje dzieciństwo. Skoro takie sentymenty Cię łapią to trzeba było zostać przy Atari i Pegazusie.
0 kudosUxon   @   12:13, 13.05.2018
Myślę, że najlepiej będzie tak silną mentalnie dysputę rozstrzygnąć partią szachów.
0 kudosTheCerbis   @   17:10, 13.05.2018
SPOKÓJ. Bo Huntera napuszczę na Was.
Dodaj Odpowiedź