Sniper: Ghost Warrior 3 - winę za kiepską jakość gry ponosi ekipa testerów

CI Games żałuje, że testów nie zlecono ekipie zewnętrznej.

@ 22.02.2018, 14:13
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
pc, ps4, xbox one

Sniper: Ghost Warrior 3 - winę za kiepską jakość gry ponosi ekipa testerów

Całkiem niedawno pisaliśmy, że firma CI Games przeszła znaczącą restrukturyzację, a w rezultacie zespół deweloperski skurczył się do około 30 osób. Takie grono wystarczy do tego, aby realizować plany na przyszłość, co ponownie potwierdził szef spółki, Marek Tymiński. Wypowiedział się on też co nieco na temat nieudanego debiutu Sniper: Ghost Warrior 3.

Sporo informacji na temat przyszłości oraz przeszłości CI Games dociera do nas z krótkiego panelu zorganizowanego przez portal Strefa Inwestorów. Jedno z pytań dotyczyło tego, dlaczego Sniper: Ghost Warrior 3 został wydany w takim, a nie innym stanie.

Jak wynika z odpowiedzi Tymińskiego, premierę określono na podstawie informacji, jakie zarząd miał od osób testujących produkcję. Byli to ludzie zatrudnieni wewnątrz studia i w opinii szefa był to błąd. Należało bowiem skorzystać z testerów zewnętrznych. Poniżej krótki wycinek panelu.


Jaco: Czy ma Pan świadomość, że wydanie SGW3 w delikatnie rzecz ujmując niedopracowanej wersji skutkowało gorszym niż zakładano wynikiem finansowym? Skąd pośpiech z wydaniem gry, która po wydaniu wszystkich poprawek jest dużo lepsza? Reasumując, czy nie można było przesunąć premiery o pół roku do roku?

Marek Tymiński: Zarząd podjął decyzję o wydaniu gry w terminie koniec kwietnia 2017 na podstawie błędnych informacji pochodzących z wewnętrznego działu QA. Jednocześnie nie mieliśmy presji, ani finansowej ani od inwestorów, aby wydać grę w tym terminie i z tej perspektywy mogliśmy przesunąć premierę gry o kolejne miesiące. Wyciągnęliśmy wnioski jak usprawnić proces dopuszczenia gry do jej wydania i tego typu sytuacja się już więcej nie powtórzy.


W trakcie wywiadu poruszono też sprawę Lords of the Fallen 2. Dowiedzieliśmy się, że tytuł jest teraz priorytetem dla studia, a szefostwo żałuje, że nie zabrano się za niego wcześniej - zaraz po debiucie pierwowzoru.

"Z perspektywy czasu było błędem nie przystąpienie do realizacji LotF2 wcześniej. Jednocześnie nasze wewnętrzne studio nie miało kompetencji do pracy nad tego typu grą, ale mogliśmy już wtedy podpisać umowę z zewnętrznym studiem", powiedział Tymiński.


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosshuwar   @   21:28, 22.02.2018
No nie mogę!
Typowa korpa... trzeba było znaleźć kozła ofiarnego, to znaleźli - zwalili na dział testerski.
Jeśli nawet tak było, to już by sobie darowali, bo to pokazuje jaka jest kondycja i przepływ informacji i kontroli w CI.

Toż to jak przyznać się, że nas okradli, bo nie sprawdziliśmy, czy okna zamknęliśmy przed wyjazdem Dumny
0 kudosdabi132   @   21:35, 22.02.2018
No tak, winni testerzy, bo są idiotami i nie zauważyli, że gra ma tyle błędów i koszmarną optymalizację. To jasne, że zarządowi było pilno aby wydać tytuł jak najszybciej. CI Games co raz bardziej się pogrąża.