Kolejne Gran Turismo wcale nie musi mieć siódemki w tytule
Studio Polyphony Digital już rozmyśla nad kolejną odsłoną cyklu.
Gran Turismo Sport to całkiem nowy krok dla słynnego cyklu gier wyścigowych. Produkcja została dobrze przyjęta przez fanów, a do dziś cieszy się solidnym wsparciem ze strony deweloperów. W obliczu sukcesu, ekipa zdecydowała się poruszyć kwestię przyszłości.
Na temat następnych części cyklu wypowiadał się dyrektor studia Polyphony Digital, Kazunori Yamauchi. Zrobił to w wywiadzie dla japońskiego portalu GameWatch. Ze słów dewelopera wynika, że jego firma ma już plany na dalszy rozwój przedsięwzięcia, choć na razie się nimi nie podzieli ze światem.
Jak przyznał Yamauchi, w następnym Gran Turismo powróci prawdopodobnie rozbudowany katalog samochodów oraz szeroki wachlarz modyfikacji każdego z nich. W przypadku Gran Turismo Sport z rozwiązania tego zrezygnowano, co jednak wcale nie oznacza, że podobnie będzie w przyszłości.
Yamauchi podkreślił jednocześnie, że nie zamierza tworzyć gier zręcznościowych. Gran Turismo Sport zdaje się być nastawione bardziej na graczy niedzielnych, ale twórca stwierdził, że zarzut jest wyssany z palca. W jego opinii zaawansowani gracze mogą bowiem bez problemu dopasować model jazdy do własnych preferencji.
Deweloper powiedział również, że choć konkretnych planów jeszcze nie ma, następne Gran Turismo wcale nie musi zwać się Gran Turismo 7. Twórcy mogą zdecydować się na jakiś podtytuł, jak w przypadku części mającej premierę w zeszłym roku.
Kończąc przypomnę, że Gran Turismo Sport jest obecnie dostępne ekskluzywnie na PlayStation 4.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler