Studio Obsidian przyznaje, że grę Fallout: New Vegas ograniczyły konsole
Deweloperzy musieli usunąć niektóre elementy, aby wszystko działało należycie.
Nie jest żadnym zaskoczeniem, że w przypadku gier multiplatformowych deweloperzy ograniczeni są możliwościami konsol. Co nieco na ten temat opowiedział przedstawiciel studia Obsidian, Scott Everts, rozmawiając z redakcją portalu PCGamesN na temat gry Fallout: New Vegas.
Everts przyznał, że wiele problemów projektu wynikało z tego, że był on przeznaczony dla konsol. Gdyby był tytułem ekskluzywnym dla blaszaków, oferowałby znacznie więcej. Musiał być on bowiem uproszczony, aby rozsądnie działał na konsolach.
"Musieliśmy upraszczać, więc mieliśmy mniej rzeczy, które obciążały silnik gry. Mielibyśmy mniej problemów z wydajnością gdybyśmy byli tylko na PC. Co nieco zepsuliśmy, ale z mojego punktu widzenia to była gra ograniczona możliwościami konsol i musieliśmy co chwilę coś poprawiać".
Deweloper przyznał więc otwarcie, że plany początkowo były ambitniejsze, ale finalnie z wielu elementów twórcy musieli zrezygnować, aby tytuł działał rozsądnie. Zastosowano więc "popularny" downgrade.
Oczywiście nie znaczy to, że na konsolach nie da się przygotować rozbudowanego RPG, co to to nie. Po prostu w wielu przypadkach studia muszą rezygnować ze swoich planów, aby całość odpowiednio zoptymalizować i uczynić grywalnym. Działo się tak kiedyś, dzieje się nadal i będzie działo w przyszłości.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler