Cyberpunk 2077 - świat czterokrotnie większy od Wiedźmina 3 z dodatkami?

Cyberpunk 2077 ma się dobrze, a ponad trzysta pracowników studia CD Projekt RED intensywnie nad nim pracuje. Informacja ta pochodzi z ust samego prezesa firmy, Adama Kicińskiego, który podzielił się nią podczas konferencji dla inwestorów. Do sieci trafiły jednak bardziej interesujące doniesienia, które pochodzą od informatora, będącego rzekomo bardzo blisko projektu.

Pierwsza kwestia to świat gry. Ma być on podobno cztery razy większy od tego z Wiedźmin 3: Dziki Gon z obszarami obu rozszerzeń fabularnych (Serca z Kamienia oraz Krew i Wino) włącznie. Anonimowe źródło podało również, że mapa będzie różnorodnie zagospodarowana i jako przykład wymienia rozmaite dzielnice Miasta Nocy. Jedne będą pełne wysokich wieżowców, w innych znajdziemy centra handlowe i budynki prowadzące określony rodzaj biznesu. Odwiedzimy także dzielnice mieszkalne zagospodarowane futurystycznymi wieżowcami mieszkalnymi, slumsy, ruiny, tereny radioaktywne, a także dzielnice "wysokiego ryzyka".

Ponadto, produkcja korzystać ma z przebudowanego silnika napędzającego najnowszego Wiedźmina. Z racji tego że mówimy o zupełnie innych tytułach, zasoby które w Wiedźminie 3 były kierowane do generowania dynamicznych efektów pogodowych czy zarządzania cyklem dnia i nocy, tutaj pomogą m.in. tworzyć otoczenie ulegające destrukcji. Nie oznacza to jednak, że tamte elementy się nie pojawią, zostaną zapewne wykorzystane w inny sposób, uwzględniający specyfikę uniwersum.

Co więcej, podano również przykład nawiązujący do elementów żywo reagującego świata. W przypadku gdy podczas intensywnej wymiany ognia dana lokacja zostanie zniszczona, jeśli wrócimy po jakimś czasie, zastaniemy tam roboty oraz androidy odbudowujące zniszczenia. Jeśli zaś wrócimy jeszcze później, zastaniemy w pełni odbudowaną lokację – może wyglądać identycznie, jak poprzednio lub nieco się różnić. 

Kolejna kwestia to klasy postaci i konsekwencje związane z naszymi wyborami. Jak twierdzi tajemniczy informator, wybraną klasę będzie można zmienić i będzie to możliwe prawdopodobnie na różnych etapach postępów. Będziemy musieli jednak liczyć się z konsekwencjami takiej zmiany, gdyż będzie to miało bezpośrednie przełożenie na rozgrywające się wydarzenia, dostępne misje i nie tylko. Fabuła posiada wiele rozgałęzień, a klasy mają dedykowane zestawy zadań, więc może się zdarzyć tak, że otwierając nowe ścieżki poprzez zmianę profesji, inne przestaną być dostępne. Tym sposobem, REDzi chcą ponoć uczynić rozgrywkę bardzo elastyczną, lecz zbudowaną tak, aby decyzje wymagały ryzyka lub pójścia na kompromis w pewnych sprawach.