Assassin's Creed: Origins - świat ponad dwukrotnie większy niż Havana z Assassin's Creed: Black Flag

Reżyser Assassin's Creed: Origins udzielił wywiadu, w którym wypowiedział się m.in. na temat wielkości świata gry.

@ 03.07.2017, 13:00
Łukasz "LuKaS77PL" Konieczny
pc, ps4, xbox one

Assassin's Creed: Origins - świat ponad dwukrotnie większy niż Havana z Assassin's Creed: Black Flag

Od momentu debiutu obecnej generacji konsol moda na otwarte światy rozwinęła się na dobre i pochwalić się nimi może obecnie większość wysokobudżetowych produkcji. Wspomnianemu zjawisku towarzyszą również nieustanne porównania rozmiarów wirtualnych krain więc tym razem, siłą rzeczy musiało paść na Assassin's Creed: Origins, które zabierze graczy na rozległe tereny starożytnego Egiptu.

Ashraf Ismail, reżyser przedsięwzięcia, udzielił ostatnio wywiadu dla redakcji magazynu Gameinformer. Podczas rozmowy poruszono właśnie temat wielkości tworzonego przez Ubisoft świata, a deweloper wypowiedział się w następujący sposób:

"Jeśli miałbym porównać Origins do poprzednich odsłon serii, trudno byłoby mi to zrobić, gdyż każdy projekt jest inny. Powiedzmy, że jest co najmniej dwukrotnie większe niż Havana z Assassin's Creed: Black Flag. Według mnie, rozmiar jednak nie ma znaczenia. Liczy się zawartość oraz doświadczenia, jakie oferuje rozgrywka. Wypełniliśmy lokacje questami, a każde miasto będzie unikalne, dzięki czemu będzie można odczuć, jaką rolę spełnia w starożytnym Egipcie".

Podczas wywiadu pojawiło się również kilka innych ciekawostek na temat projektu, m.in. to, że otwarty świat zostanie w pełni oddany do dyspozycji gracza dopiero po ukończeniu sekwencji wprowadzającej do fabuły. Ponadto elementy związane z akcją rozgrywającą się w teraźniejszości będą przedstawione w formie sekretów, a związane z nimi fragmenty fabuły powinny być satysfakcjonujące.

Assassin's Creed: Origins zadebiutuje 27 października na PlayStation 4, Xboksie One oraz komputerach osobistych.


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
1 kudosguy_fawkes   @   11:30, 04.07.2017
Mnie świat Black Flag wymęczył - głównie za sprawą znajdziek, które rozsiano w bardzo perfidny sposób, na niezliczonej ilości małych wysepek. Zdecydowanie bardziej wolę skondensowane, wielkie miasta pokroju Rzymu z Brotherhooda czy Paryża z Unity. Liczę, że w Origins kontaktu z wodą wiele nie będzie, chociaż na pewno trzeba się spodziewać wielkich, pustawych przestrzeni.
0 kudosdabi132   @   16:20, 04.07.2017
Cytat: guy_fawkes
Mnie świat Black Flag wymęczył - głównie za sprawą znajdziek, które rozsiano w bardzo perfidny sposób, na niezliczonej ilości małych wysepek. Zdecydowanie bardziej wolę skondensowane, wielkie miasta pokroju Rzymu z Brotherhooda czy Paryża z Unity. Liczę, że w Origins kontaktu z wodą wiele nie będzie, chociaż na pewno trzeba się spodziewać wielkich, pustawych przestrzeni.

Miałem podobnie. Za duży był świat w Black Flag, za dużo było wody. Bardziej mi się podobało to, co zaoferowało Rogue czy też Unity w które przyjemnie mi się grało do samego końca.
0 kudosMicMus123456789   @   17:08, 04.07.2017
Cytat: guy_fawkes
głównie za sprawą znajdziek, które rozsiano w bardzo perfidny sposób, na niezliczonej ilości małych wysepek.


A ja się pochwalę, zebrałem wszystkie Dumny
0 kudosguy_fawkes   @   17:38, 04.07.2017
Cytat: MicMus123456789
A ja się pochwalę, zebrałem wszystkie Dumny
Ja właśnie też. I dlatego tak mi te wysepki utkwiły w pamięci. 😛
0 kudosTheCerbis   @   17:57, 04.07.2017
Aż tak wam się chciało? :>
0 kudosMicMus123456789   @   20:50, 04.07.2017
Czy chciało to nie wiem, mi zwyczajnie gra się podobała i grało się dobrze, a że nie było przeszkód w zdobyciu wszystkich znajdźek zbierało się wszystko Dumny
0 kudosguy_fawkes   @   21:16, 04.07.2017
Jak przechodzić grę, to na 100%. Znajdźki to nie dodatkowe wyzwania o wyśrubowanym poziomie trudności, więc do ich zaliczenia w tej serii wystarczy głównie cierpliwość. Dużo cierpliwości. Znajdźki zawsze wyzbieram, ale nie powtarzam misji, by mieć 100% synchronizacji. Za to nie mogę zostawić mapy ze znaczkami. 😛
0 kudosIgI123   @   23:10, 04.07.2017
Guy, jak jeszcze powiesz że Skeelige w Wiedźminie 3 też całe ze znaków zapytania oczyściłeś, to szacunek.
0 kudosguy_fawkes   @   23:23, 04.07.2017
Tak, wyczyściłem. Było tego w cholerę, ale się udało.
0 kudosIgI123   @   00:30, 05.07.2017
No to szacunek. Może też bym dał radę, ale Skeelige zostawiłem sobie niestety na sam koniec - a po wyczyszczeniu Toussaint, Velen i Novigradu byłem już psychicznie wyczerpany. Skoro świat w Black Flag jest skonstruowany podobnie do Skeelige, to myślę że nie ma szans bym go ukończył na 100%, o ile kiedyś zagram.
0 kudosMicMus123456789   @   10:57, 05.07.2017
Ja też W3 wyczyściłem ze znaków zapytania łącznie z dodatkami Szczęśliwy Choć wiedziałem, że na Skeelige znaczna większość to tylko ekwipunek to jakoś nie mogłem ich sobie odpuścić. Inna sprawa, że niektóre skrywały coś ciekawego.
0 kudosTheCerbis   @   21:31, 05.07.2017
Ale z was kolekcjonerzy. Mnie te wszystkie znajdźki tylko drażnią.
0 kudosMicMus123456789   @   22:11, 05.07.2017
Owszem są takie które drażnią i które tylko zniechęcają do zbierania, ale w tych przypadkach akurat było miło Dumny
0 kudosLucas-AT   @   23:36, 05.07.2017
Ja znajdźki raczej olewam, chyba że ich ilość nie jest przesadzona, tak jak w np. Horizon: Zero Dawn. Szkoda mi po prostu czasu, bo czas na szukanie znajdźek może niejednokrotnke starczyć na ukończenie mniejszego tytułu pokroju Firestorm lub Rime.

Inaczej trochę to wyglada w platformowkach, ktore sa nastawione na kolekcjonowanie jakiś diamentow, monet lub jabłek. Wtedy zawsze mam ochotę zrobić wszystko w 100%. Wiem, że Crash będzie stanowił dla mnie ogromne wyzwanie.

Misje poboczne jak najbardziej staram się zawsze ukończyć wszystkie.
Dodaj Odpowiedź