Wolfenstein II: The New Colossus - deweloperzy opowiadają o grze

Nowi przeciwnicy, nowa mechanika rozgrywki, więcej skradania się...

@ 16.06.2017, 16:03
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
pc, ps4, xbox one

Wolfenstein II: The New Colossus - deweloperzy opowiadają o grze

Wolfenstein II: The New Colossus zapowiedziane zostało podczas konferencji firmy Bethesda na targach E3 2017. Jeśli poczuliście się projektem zaintrygowani, koniecznie zerknijcie poniżej. W sieci pojawił się bowiem najnowszy jego zwiastun, a dokładniej dziennik dewelopera.

Na filmie twórcy wyjaśniają w jaki sposób Wolfenstein II: The New Colossus będzie próbowało wprowadzać nowe rozwiązania do rozgrywki. Deweloperzy obiecują, że staniemy naprzeciwko szerokiemu wachlarzowi oponentów i nie będziemy strzelać jedynie do ubranych w mundury nazistów.

Prócz dodania nowych oponentów, twórcy zmodyfikowali rozgrywkę. Dla przykładu, będą sceny, w których pojawi się potrzeba skradania. Wcześniej kładziono na nie bardzo mały nacisk, tym razem położono większy. W ciekawy sposób różnicują one bowiem tempo zabawy.

Dla maniaków rozwałki jest natomiast system dual-wield. Co istotne, został on opracowany w taki sposób, że można swobodnie mieszać niesioną broń. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby w jednej dłoni trzymać pistolet z tłumikiem, a w drugiej granatnik - coś innego na każdą sytuację.

Film znajdziecie poniżej, a premierę Wolfenstein II: The New Colossus zaplanowano na dzień 27 października bieżącego roku. Tytuł zadebiutuje na PC, PS4 oraz Xboksie One. W grze ważna jest rozwałka, ale kluczowa jest też fabuła oraz scenki przerywnikowe.


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosmrPack   @   10:49, 18.06.2017
W The New Order przeważnie tam gdzie to było możliwe się skradałem, więc większy nacisk na ten element w kontynuacji mi akurat odpowiada. Choć z drugiej strony korciło zawsze do zrobienia większej zadymy, bo strzelanie z dwóch strzelb lub karabinów było całkiem przyjemne Puszcza oko
0 kudosguy_fawkes   @   16:06, 20.06.2017
Wolfensteiny nigdy jakoś nie kojarzyły mi się ze skradaniem, no ale nie grałem w New Order i rozszerzenie. Lubię ciche zdejmowanie przeciwników, chociaż od Blaskowicza jakoś tak oczekuję, że będzie wygarniał nazistom ołowiem prosto w twarz. Szczęśliwy