Red Dead Redemption - projektant gry uważa, że twórcy otwartych światów większy nacisk kłaść będą na doznania wieloosobowe
Tryb sieciowy ma być jeszcze mocniej zintegrowany z zabawą dla pojedynczego gracza.
Główny projektant Red Dead Redemption, Christian Cantamessa, przemawiał w Paryżu w trakcie imprezy l’Industrie. Jednym z tematów jego wykładu były gry z otwartym światem, które, wedle dewelopera, w przyszłości będą korzystać jeszcze mocniej z rozwiązań sieciowych.
Cantamessa wspomniał, że gry z otwartym światem to zupełnie nowy gatunek. Są one świetnym sposobem na to, aby gracz mógł samodzielnie decydować co zrobić, aby opowiedzieć jakąś historię oraz by zaoferować tryb rozgrywek wieloosobowych, z którego korzystać się da w dowolnym momencie.
Istotnym zadaniem gier z otwartym światem jest też wykreowanie roli grającego w taki sposób, aby miał on poczucie uczestnictwa w tym, co dzieje się dookoła niego. Aby myślał, że jest członkiem wirtualnego świata, a nie tylko obserwatorem rozgrywających się na ekranie wydarzeń.
Wszystkie wspomniane elementy, wedle Cantamessa, będą nadal rozwijane, a dodatkowo będzie wplatany w nie tryb rozgrywek wieloosobowych. Obecnie zabawa singlowa oraz sieciowa jest niejako rozdzielona. Czuć granicę pomiędzy nimi, a w przyszłości wszystko będzie lepiej zintegrowane.
Ważne w grach z otwartym światem mają być również elementy dynamiczne, jak np. system Nemesis opracowany dla gry Śródziemie: Cień Mordoru.
Cantamessa przyznaje, że nie wie co przyniesie przyszłość, niemniej jednak nastawić się mamy na to, iż twórcy coraz większy nacisk kłaść będą na tryb współpracy, świetne historie, mocniejszą integrację trybów sieciowych oraz elementy RPG.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler