Nintendo jest otwarte w kwestii gier indie na Switch

Japońska korporacja daje zielone światło twórcom gier niezależnych.

@ 11.03.2017, 16:56
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!
inne, switch

Nintendo jest otwarte w kwestii gier indie na Switch

Nintendo Switch to sprzęt z olbrzymim potencjałem, ale jego finalny sukces zależy od ilości i jakości dostępnych gier. Póki co nie ma tego zbyt wiele, ale możemy spodziewać się, że w ciągu kolejnych miesięcy temat ruszy. Być może doczekamy się przeniesienia sporej ilości indyków na Switcha.

Nintendo daje bowiem zielone światło twórcom niezależnym i jest otwarte na debiut mniejszych gier na ich konsoli.

"Patrzymy na Switch jako kompletną platformę. Jeżeli coś jest dostępne na Steam, to nie ma żadnego powodu, by nie mogło zadebiutować również na Switchu" - wyjaśnia Damon Baker, spec od komunikacji z deweloperami w firmie Nintendo.

Nie da się ukryć, że gry niezależne byłyby mocnym argumentem przemawiającym za zakupem Switcha. Jest wiele świetnych mniejszych produkcji, które mogłyby się tu odnaleźć. Na Switcha zmierza m.in. hit ostatnich miesięcy, Stardew Valley (premiera dopiero latem). Tytuł świetny, ale będąc szczerym, na dłuższą metę dość ciężko mi się grało w niego na komputerze, gdy w tym samym czasie przechodziłem Rise of the Tomb Raider czy byłem wołany przez znajomych na mecz w CS GO. Tymczasem na Switchu chętnie bym spoglądał na swoją farmę, czy to na nudnym wykładzie, czy w łóżku, przed zmrużeniem oka.

W każdym razie, Switch na pewno dostanie kilka perełek podobnych do The Legend of Zelda: Breath of the Wild, ale wsparcie w postaci porządnych indorów także byłoby nieocenioną pomocą w podniesieniu atrakcyjności tej pomysłowej konsoli. Zobaczymy co przyniesie przyszłość.


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosremik1976   @   17:35, 11.03.2017
Jak tak się spojrzy na ostatnie lata to można wywnioskować, że jak "wielkim" nie chce się nic robić to wspierają się grami niezależnymi. Pokazują tą swoją otwartość i w ogóle dają każdemu narzędzia, żeby mogli zaraz zasuwać za półdarmo. Indyki to taki lek na biedę z tego co zauważyłem i nie dotyczy to tylko Niny. Najlepiej od razu wszędzie zrobić odpowiedniki app store i niech się wszystko samo robi.
0 kudosDirian   @   17:53, 11.03.2017
Po części pewnie tak jest, szczególnie Sony ma talent do głośnego promowania indyków, nawet jeżeli finalnie okazują się one przeciętne. Ale taki Switch to idealne miejsce na indory, więc dobrze by było jakby ich twórcy się zainteresowali tą platformą. Choć Nintendo też musi wziąć się do roboty, bo sama Zelda na pewno sprzeda konsole, ale nie da rady utrzymać przy niej graczy na dłużej.
0 kudosLucas-AT   @   20:57, 11.03.2017
Takie gry jak Stardew Valley idealnie nadają się do grania przenośnego, więc dobrze, że są promowane. Co więcej, na DS- i 3DS-a pojawiła się przecież masa podobnych gier (np. platformówki 2d), ale od dużych wydawców, więc dlaczego nie dać szansy mniejszym deweloperom. Dziś zamknięcie im furtki to strzał w stopę.
0 kudosremik1976   @   21:51, 11.03.2017
Indyki jak najbardziej tak, ale nie w takiej formie jak to się robi dzisiaj. To co dziś się odbywa to samowyniszczanie indyków czyli wrzuca się wszystko jak leci. W ogóle się nie patrzy czy to jest grywalne czy nie byle by działało i dało się sprzedać. Ktoś powinien jakoś pilnować czy też dbać o to by indyki prezentowały sobą jakiś poziom. Jest wiele świetnych indyków i pewnie jeszcze wiele powstanie, ale się nie wybiją w takim śmietniku jak jest teraz, a same indyki mają coraz gorszą reputację wśród graczy, którzy dając szansę jakimś tam grą przekonywali się, że to jest jednak w większości syf którego nawet nie warto pobierać za darmo, a co dopiero płacić za niego. Twórcy niezależnie mieli się wybijać, a coś czuję, że za jakiś czas gorzko będą wspominać tą przychylność korporacyjną.
0 kudosLucas-AT   @   22:19, 11.03.2017
To, co piszesz to przede wszystkim przypadłość Steama (i Androida), gdzie są tysiące tytułów i te dobre gry trzeba wyławiać. Na konsolach to tak nie wygląda, bo zazwyczaj lądują tam indyki, które odniosły jakiś tam mały sukces i są grywalne. To taka segregacja. Ta reguła nie sprawdza się co prawda przy każdym tytule, ale przy znacznej większości.
0 kudosremik1976   @   10:31, 12.03.2017
@Lucas ale nie zauważasz, że to wszystko właśnie przenosi się na konsole?
0 kudosLucas-AT   @   20:21, 12.03.2017
Trochę tak, szczególnie gdy się spojrzy na tę grę o wilku, która nie zasługuje nawet na ocenę 1/10, ale raczej konsole nigdy nie dościgną Steama, bo są platformami zamkniętymi, a PC zawsze będzie stał na pierwszym miejscu dla deweloperów niezależnych. Jednak tak długo jak nikt mi nie każe grać w te crapy, nie przeszkadza mi to wyławiać te dobre gry, takie jak Stardew Valley, Firewatch czy Owlboy. Może jak nikt ich nie będzie kupować to umrą one śmiercią naturalną.
Dodaj Odpowiedź