Nintendo jest otwarte w kwestii gier indie na Switch
Japońska korporacja daje zielone światło twórcom gier niezależnych.
Nintendo Switch to sprzęt z olbrzymim potencjałem, ale jego finalny sukces zależy od ilości i jakości dostępnych gier. Póki co nie ma tego zbyt wiele, ale możemy spodziewać się, że w ciągu kolejnych miesięcy temat ruszy. Być może doczekamy się przeniesienia sporej ilości indyków na Switcha.
Nintendo daje bowiem zielone światło twórcom niezależnym i jest otwarte na debiut mniejszych gier na ich konsoli.
"Patrzymy na Switch jako kompletną platformę. Jeżeli coś jest dostępne na Steam, to nie ma żadnego powodu, by nie mogło zadebiutować również na Switchu" - wyjaśnia Damon Baker, spec od komunikacji z deweloperami w firmie Nintendo.
Nie da się ukryć, że gry niezależne byłyby mocnym argumentem przemawiającym za zakupem Switcha. Jest wiele świetnych mniejszych produkcji, które mogłyby się tu odnaleźć. Na Switcha zmierza m.in. hit ostatnich miesięcy, Stardew Valley (premiera dopiero latem). Tytuł świetny, ale będąc szczerym, na dłuższą metę dość ciężko mi się grało w niego na komputerze, gdy w tym samym czasie przechodziłem Rise of the Tomb Raider czy byłem wołany przez znajomych na mecz w CS GO. Tymczasem na Switchu chętnie bym spoglądał na swoją farmę, czy to na nudnym wykładzie, czy w łóżku, przed zmrużeniem oka.
W każdym razie, Switch na pewno dostanie kilka perełek podobnych do The Legend of Zelda: Breath of the Wild, ale wsparcie w postaci porządnych indorów także byłoby nieocenioną pomocą w podniesieniu atrakcyjności tej pomysłowej konsoli. Zobaczymy co przyniesie przyszłość.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler