Ubisoft uważa, że ekranizacja Assassin's Creed zakończy erę przeciętnych filmów na podstawie gier

Gwiazdy filmu Assassin's Creed oraz jego reżyser byli gośćmi transmisji na żywo, zorganizowanej przez Xboksa. Ich zdaniem, produkcja będzie kamieniem milowym, jeśli chodzi o ekranizacje gier.

@ 14.12.2016, 10:10
Łukasz "LuKaS77PL" Konieczny
pc, ps3, xbox 360, ps4, xbox one

Ubisoft uważa, że ekranizacja Assassin's Creed zakończy erę przeciętnych filmów na podstawie gier

Microsoft zorganizował transmisję na żywo na oficjalnym kanale Xboksa, w której udział wzięli aktorzy oraz reżyser, zbliżającego się wielkimi krokami filmu Assassin's Creed. Spotkanie poprowadził Larry "Major" Nelson - znana osobistość, pojawiająca się w kampaniach marketingowych Giganta z Redmont i konsol marki Xbox. Na jego pytania odpowiadali Michael Fassbender, Marion Cotillard, Jeremy Irons, Michael Kenneth Williams, reżyser filmu, Justin Kurzel, oraz szef marki Assassin's Creed, Azaizia Aymar z firmy Ubisoft.

Gwiazdy przyznają, że nie grywają w gry komputerowe, więc z uwagi na ten fakt, każdy dołożył wszelkich starań, aby uszanować markę wielbioną przez miliony graczy i starał się być jak najlepiej przygotowanym do wykonania swojego zadania. Jak twierdzi odtwórca głównej roli,  Michael Fassbender:

"Na ekranie wygląda to całkowicie inaczej. Jako gracz, wchodzisz do tego świata i jest on do Twojej dyspozycji. Wkraczasz do uniwersum i sam decydujesz gdzie się udać. W tym filmie prezentujemy uniwersum, w którym jesteś niejako pasażerem".

Aktor wcielający się w skrytobójcę oznajmił również, że koncepcja filmu przyciągnęła jego uwagę, gdyż świat Assassin's Creed jest jego zdaniem "spójny, fascynujący i wyrafinowany", a aspekt moralny w odniesieniu do fabuły oraz samych postaci nie jest podany czarno na białym, lecz operuje w różnych odcieniach szarości. Już po pierwszym spotkaniu z Justinem Kurzelem – z którym współpracował przy filmie "Makbeth" – zdecydował się on na przyjęcie oferty, stając się współproducentem dzieła i podpisując umowę na ewentualne kontynuacje.

Co więcej, dowiadujemy się również, że Fassbender oraz inna gwiazda produkcji, Ariane Labed, wykonali 95% akcji prezentowanych w filmie. Pozostała część akrobacji to dzieło wyszkolonych kaskaderów. Mowa głównie o skoku wiary, który nie jest wytworem animacji komputerowej, lecz został wykonany w rzeczywistości, przez kaskadera Damiena Waltersa. Najpierw próbowano na małych wysokościach, by wykonać ostateczną próbę na pułapie około czterdziestu metrów.

Kolejna kwestia, to wypowiedź szefa marki Ubisoftu, Azaizia Aymar:

"Moim zdaniem film ten będzie kamieniem milowym. To pierwszy raz, kiedy studio zajmujące się tworzeniem gier ściśle współpracuje z ekipą filmową, dzieląc się wizją i udostępniając narzędzia pozwalające jej jak najlepiej wyrazić swój pomysł. Dlatego też nie będzie to po prostu adaptacja".

Film pt. Assassin's Creed, zabierający nas w czasy hiszpańskiej inkwizycji,  trafi na srebrny ekran już 21 grudnia, lecz na premierę w polskich kinach będziemy musieli poczekać do początku stycznia. W oczekiwaniu na niego zachęcamy do przeczytania tekstu autorstwa Kamila, zatytułowanego "O potencjale i zagrożeniach filmu Assassin's Creed".


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosUxon   @   17:37, 14.12.2016
"Na ekranie wygląda to całkowicie inaczej. Jako gracz, wchodzisz do tego świata i jest on do Twojej dyspozycji. Wkraczasz do uniwersum i sam decydujesz gdzie się udać. W tym filmie prezentujemy uniwersum, w którym jesteś niejako pasażerem".

Czyli jak w każdym filmie na bazie gier.

"To pierwszy raz, kiedy studio zajmujące się tworzeniem gier ściśle współpracuje z ekipą filmową, dzieląc się wizją i udostępniając narzędzia pozwalające jej jak najlepiej wyrazić swój pomysł. Dlatego też nie będzie to po prostu adaptacja".

Żadnych konkretów, niczego ta wypowiedź nie zmienia w sensie merytorycznym. A biorąc pod uwagę, że ostatnie części AC nie są najwyższych lotów, szczególnie w kontekście fabuły (która w filmach ma najważniejsze znaczenie), to nie wiem czy ten cytat jest zbyt fortunny dla filmowców.

Dziesiątki razy już słyszałem podobne brednie przed debiutem filmów na podstawie gry. Przecież to dzieło o zabójcach, a dostało PEGI 13. Film będzie musiał sprostać oczekiwaniom dzieci zakochanych w serii gier i wszystko wskazuje na to, że one będą głównym adresatem. I dlatego z pewnością nie będzie żadnym kamieniem milowym, a jedynie kolejną porcją rozrywki do zapomnienia zaraz po powrocie do domu z kina.
0 kudosJackieR3   @   08:55, 16.12.2016
Zawsze to ciekawsze będzie od batmanów ,spajdermenów avendżersów czy inkszej holyłódzkiej sieczki. Uśmiech
0 kudosshuwar   @   09:12, 16.12.2016
Nie wiem co może się podobać w kolejnym wydaniu Kapitana Ameryki, Batmana itp...
Jest tyle gier z ciekawym scenariuszem do ekranizacji.
0 kudosJackieR3   @   09:31, 16.12.2016
No ba ."Syberia " ."Life iś Strange" , "Fahrenheit " ," Najdłuższa podróż ". Uśmiech
1 kudosshuwar   @   09:35, 16.12.2016
No, abo ten... Euro Truck Simulator czy F1 Uśmiech
0 kudosJackieR3   @   09:40, 16.12.2016
Cytat: shuwar
F1

A było coś takiego.Nie z Sylwestrem Stallone czasem ?
0 kudosshuwar   @   09:49, 16.12.2016
No nie z Sylwestrem, i nie na podstawie gry... ale o F1: Rush o Niki Laudzie i James Huncie
0 kudosJackieR3   @   10:02, 16.12.2016
No jak Hunt to na podstawie gry bo w F1 Challenge 99-02 z Huntem można się jeszcze pościgać z tego co pamiętam.
A film ze Stallone był. Zdaje sie oficjalna nazwa F1 nie pada ale bolidy no typowe z F1 no i Till Schweiger w czerwonym bolidzie { wiadomo kto }.
0 kudosshuwar   @   11:20, 16.12.2016
Stallone i wartościowe filmy... aha.
Z Euro Truckiem też by film znalazł Uśmiech
0 kudosdabi132   @   11:39, 16.12.2016
Cytat: JackieR3
A film ze Stallone był. Zdaje sie oficjalna nazwa F1 nie pada ale bolidy no typowe z F1 no i Till Schweiger w czerwonym bolidzie { wiadomo kto }.

Był taki film z Sylvestrem Stallone, jego tytuł to "Wyścig" z 2001 roku.
0 kudosshuwar   @   11:43, 16.12.2016
Cytat: dabi132
Był taki film z Sylvestrem Stallone, jego tytuł to "Wyścig" z 2001 roku.
No niestety filmy z tym aktorem dalekie są od realizmu. Nawet do głowy mi nie przyszło by obejrzeć ten film.
0 kudosJackieR3   @   13:57, 16.12.2016
Taa.A film na podstawie Gwiezdnych Wojen pewno bardzo realistyczny bo obejrzałeś ze 100 razy.
0 kudosshuwar   @   19:23, 16.12.2016
SW to Science Fiction jest. Mi się Sylwek Stalony kojarzy ze wspinaczką po skałach używając jednego palca, tak hyc, hyc i już na górze Uśmiech Uśmiech Uśmiech
0 kudoskobbold   @   20:04, 16.12.2016
@shuwar Ignorant. Stallone ma 3 nominacje do Oscara i Złotego Globa na końce. Jak mu się chce to potrafi porządnie zagrać w czymś ambitniejszym.
0 kudosJackieR3   @   21:22, 16.12.2016
Shuwar.Gwiezdne Wojny to science-fiction? Gdzie Ty tam jakieś science widzisz?
Dodaj Odpowiedź