Beyond Good & Evil 2 jest poważnym projektem dla Ubisoftu

Beyond Good & Evil 2 pozostaje w szeroko pojętym procesie produkcji od czasu ukończenia gry Rayman Legends. Choć przyjdzie nam jeszcze poczekać na solidną prezentację tego przygodowego tytułu, poprzedzoną materiałem wideo, Michel Ancel już teraz zapewnia, że jego projekt jest bardzo ważny dla Ubisoftu.

Ówczesne ograniczenia sprzętowe oraz chęć rozwinięcia marki Rayman sprawiły, że kontynuacja świetnego Beyond Good & Evil trafi do sprzedaży długo po pierwszych wzmiankach, a te przecież sięgają 2008 roku. Tak czy owak, mocną stroną sequela mają być podróże międzyplanetarne. Producenci bacznie obserwują rozwój takich przedsięwzięć, jak Star Citizen i zmagają się z podobnymi problemami natury technicznej.

"Przypatrujemy się grom pokroju Star Citizen. Widzimy systemy dużych planet i wtedy myślimy sobie, że "mamy te same problemy techniczne, ale z jednej strony jesteśmy lepiej rozwinięci w tej kwestii, a z drugiej strony oni radzą sobie lepiej z innym elementem"",  Michel Ancel zdradził serwisowi Kotaku.

"Stawiamy przed sobą ogromne znaki zapytania, które są tak wielkie, że nie ma na nie odpowiedzi, bo silniki fizyczne nie są w stanie poradzić sobie z wymiarami, prędkościami i pozostałymi takimi aspektami. "No dobra, skoro żaden silnik nie jest w stanie tego zrobić, to jak mamy to osiągnąć?". Szalenie trudno jest wytłumaczyć ludziom jak technicznie tworzy się grę. To już nie figury wielokątne i im podobne rzeczy, ale miliony behawioralnych AI, miliony systemów i gigantyczne statki kosmiczne rozbijające się o wielkie planety", kontynuował.

Michel Ancel czuwa również nad tworzeniem gry WiLD. To pierwszy projekt jego studia Wild Sheep.