Red Dead Redemption 2 - nikt nie wierzył w pierwszą część serii

Strauss Zelnick wychwala drugą odsłonę Red Dead Redemption. Uważa, że jest na nią odpowiedni czas.

@ 17.11.2016, 19:41
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
ps3, xbox 360, ps4, xbox one

Red Dead Redemption 2 - nikt nie wierzył w pierwszą część serii

Strauss Zelnick, szef Take-Two, zabrał głos podczas specjalnego wydarzenia MKM Partners i poruszył temat zapowiedzianego w październiku Red Dead Redemption 2. W jego opinii, jest wyśmienity czas na to, aby wypuścić na rynek produkt, którego akcja toczy się w klimatach westernu.

Zanim Zelnick przeszedł do Red Dead Redemption 2 powiedział słów kilka o części pierwszej, która trafiła do sprzedaży w 2010 roku. Początkowo wszyscy obawiali się o jej powodzenie, ale finalnie okazało się, że deweloperom udało się uchwycić klimat dzikiego zachodu. Dzięki temu projekt odniósł sukces.

"Wszyscy dookoła uważali, że western nie będzie działać", powiedział Zelnick na temat pierwszej gry. "Obraliśmy inny punkt widzenia, wedle którego bardzo rzadko westernom udaje się przemówić do wyobraźni odbiorców. Kiedy opublikowaliśmy Red Dead, tak się stało. Był na to odpowiedni czas. Myślę, że teraz też jest odpowiedni czas na duże, rozległe, optymistyczne spojrzenie na Amerykę - i nie ma być milutko".

Zelnick podkreślił też, że Red Dead Redemption 2 zaoferuje "niebywałą emocjonalną głębię", a ponadto spodziewać się możemy "wspaniałej fabuły oraz świetnej rozgrywki".

Premiera Red Dead Redemption 2 zaplanowana została na końcówkę 2017 roku, wyłącznie na konsolach Xbox One i PlayStation 4. Na chwilę obecną nie wiadomo nic na temat wydania PC.


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosremik1976   @   15:40, 18.11.2016
Ja jakoś nie lubię klimatów Dzikiego Zachodu, ale jeszcze na żadnej grze w tych klimatach się nie zawiodłem. To czego mógłbym się obawiać to może jakieś preriowej pustki, ale zawsze jakoś to gry wypełniają i w sumie nie ma się co martwić, że w takiej grze nie będzie co pooglądać i dodatkowo wciągnąć się w ciekawą fabułę. Fabuła też tu odgrywa ogromną rolę, bo często jest wzorowana na faktycznych wydarzeniach i trudno to zepsuć jakimiś absurdami jak w grach w których opowiada się o czymś co się nigdy nie wydarzyło. Chyba bardziej obawiam się klimatów postapokaliptycznych niż westernowych. Mam tylko nadzieję, że Rockstar fabularną dojrzałością dorówna do części pierwszej i nie zrobi z tego głupawej opowieści rodem z GTA. Tylko o to się obawiam, bo fajnie to się zaczęło i głupio by było teraz to popsuć, a po GTA V mam trochę wątpliwości czy poradzą sobie z fabułą i szczególnie z wykreowaniem JEDNEJ postaci z którą można się utożsamiać podczas gry. Bardzo bym nie chciał klimatów z kilkoma byle jakimi postaciami jak w GTA V.
0 kudosTheCerbis   @   15:44, 18.11.2016
W RDR2 będziesz miał pewnie 7 postaci do sterowania. :>
Mi brakuje gier z tym klimatem, bo zazwyczaj dostajemy oklepane już rozwiązania.