Sony wyjaśnia dlaczego PlayStation 4 Pro nie obsługuje płyt 4K Blu-ray
Jak twierdzi Andrew House, chodzi o to, że coraz więcej konsumentów preferuje streaming.
Niedługo po zapowiedzi PlayStation 4 Pro pisaliśmy o tym, że konsola nie będzie obsługiwać filmów nagranych na płytach 4K Blu-ray. Początkowo nie mieliśmy wyjaśnienia takiego stanu rzeczy, Japończycy wreszcie postanowili jednak nam je sprezentować.
Mimo że jednym z decydujących czynników na pewno były koszty zaimplementowania nowego napędu optycznego, Andrew House, szef korporacji, w rozmowie z redakcją portalu The Guardian, powiedział, że chodziło o to, aby skupić się na streamingu. Konsumenci podobno rezygnują powoli z nośników fizycznych.
"Czujemy, że choć nośniki fizyczne są znaczącą częścią biznesu growego, w przypadku filmów jest zwrot w kierunku streamingu. Oczywiście w przypadku naszego systemu to druga najważniejsza aktywność, przy jakiej ludzie spędzają czas, a zatem kładziemy na nią spory nacisk", powiedział House.
Co zatem będzie się działo ze standardowymi filmami, uruchamianymi na telewizorze 4K? Będą one skalowane. Chodzi w tym przypadku zarówno o płyty DVD, jak i Blu-ray. Jeśli będziecie mieli ochotę oglądać coś w prawdziwym 4K, będziecie mogli skorzystać z aplikacji pokroju Netflix oraz YouTube. Pierwsza z wymienionych zaoferować ma ponad 6 tysięcy godzin filmów i seriali w 4K jeszcze przed końcem bieżącego roku.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler