Pokaz technologiczny Final Fantasy XV - animacja, grafika i sceny walki
Square Enix w Chinach pokazało, na co stać silnik Luminous w Final Fantasy XV.
Square Enix odwiedziło Chiny celem promocji swoich produktów na tamtejszym rynku. Szczególnie Final Fantasy XV, które nieubłaganie zbliża się do swojej wrześniowej premiery. Tytuł zaprezentowano, ale z nieco innej strony, tej bardziej technologicznej i koncepcyjnej.
Japoński producent rzucił w ostatnich latach wszystkie ręce na pokład, aby przygotować jak najbardziej rozbudowaną piętnastą z kolei odsłonę swojego wielkiego cyklu. Opracowano ogromny, otwarty świat, ale nie koncentrowano się tylko i wyłącznie na tym, aby stworzyć realistyczną grafikę, do czego najczęściej dążą projektanci gier AAA. Square Enix dzięki silnikowi Luminous uzyskało zaskakująco realistyczne animacje wirtualnych bohaterów.
W niewielu grach RPG przygotowuje się system poruszania się z takim pietyzmem, jak w Final Fantasy XV. Tutaj bohaterowie mają być bardzo interaktywni i reagować na otoczenie. Wyraźnie widać np. jak Noctis, zbliżając się do przeszkody, opiera się o nią, odpycha od niej, odbija, przeskakuje, przechodzi nad niewielkimi kamieniami uginając naturalnie na nich nogi. Podobnie zresztą jest w przypadku wielkich potworów, których ruchy zaprezentowano na dobitnym przykładzie z wielką skałą - stwór również uginał się i zachowywał bardzo naturalnie, jak i każda z jego kończyn. System nazwano "świadomością otoczenia". Dzięki niemu każda postać będzie naturalnie zachowywała się w zderzeniu z każdym obiektem, bez wykorzystania jakichkolwiek skryptów.
Poniżej możecie rzucić okiem na kilka filmików z gry. Premiera Final Fantasy XV już 30 września na konsolach Xbox One i PlayStation 4.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler