Battlefield 1 - próbka nagrań z udziałem polskich youtuberów
Jak wypadli Rojo, Rock i izak w polskiej wersji językowej Battlefield 1?
Electronic Arts Polska udostępniło próbne nagranie dubbingu do gry Battlefield 1 z udziałem trzech polskich youtuberów. Jak Rock, Rojo i izak wypadli podczas nagrań?
O tym możemy przekonać się oglądając poniższy materiał lub pobierając oficjalną próbkę. Youtuberzy odpowiadają jedynie za dubbing trybu sieciowego i to nie w całości - chłopaki wcielają się w 3 z 12 dostępnych tam żołnierzy. Kampanię zlokalizuje inna ekipa, choć nie zdradzono jeszcze szczegółów.
"To surowe próbki (przed obróbką), więc w grze mogą brzmieć trochę inaczej. Dodatkowo, nie ma gwarancji że wszystkie udostępnione nagrania znajdą się w grze" - wyjaśnia EA.
Jak na moje ucho, jest dość... średnio. Nie chodzi tyle o głosy youtuberów, a to, że same kwestie są mało naturalne - mamy do czynienia z grą od 18 lat, a słyszymy zamiast soczystego "kur■a" czy "skur■ysyna" teksty typu "psiakrew" czy "sukinkot". Nie oszukujmy się - nie jest to słownictwo charakterystyczne dla pogrążonego w chaosie pola walki.
Z jednej strony ma to być gra dla dorosłych, z drugiej już na etapie dubbingu pojawia się solidna cenzura, przez co, nawet mimo starań powyższej trójki, całość brzmi mało przekonująco. Przynajmniej w tych fragmentach, gdzie zamiast soczystego przekleństwa słyszymy znacznie łagodniejszy odpowiednik. Finalny efekt ocenimy 21 października, gdy Battlefield 1 zadebiutuje.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler