Homefront: The Revolution będzie miało mikrotransakcje ale także darmowe DLC
Deep Silver, wydawca gry Homefront: The Revolution, opowiada o sposobie, w jaki produkcja będzie na siebie zarabiać.
Jeśli czekacie na majową premierę Homefront: The Revolution, to mamy nieco szczegółów na temat projektu. Dowiedzieliśmy się bowiem, że będzie on oferował mikrotransakcje, ale wszystkie planowane DLC będą w pełni darmowe. Sytuację nakreślił deweloper.
Projektant gry, Fasahat Salim, rozmawiał z redakcją portalu Gamespot i wyjaśniał w jaki sposób deweloperzy planują uzupełniać swoje przedsięwzięcie i jak planują na nim zarabiać. Produkcja nie będzie korzystać, z tak popularnej ostatnio, przepustki sezonowej. Zamiast tego "przynajmniej rok" aktualizacji będzie w pełni darmowych, a dodatkowy przychód zapewnią mikrotransakcje.
"To nie będzie system pay-to-win, ponieważ wszystko to, co dostępne będzie w skrzynkach jest dostępne za darmo podczas normalnej zabawy", wyjaśnił Salim.
"To co oferujemy, graczom, którzy nie mają czasu do zainwestowania w granie, to odblokowanie tych różnych rzeczy. Chodzi po prostu o oszczędność czasu dla nich, swego rodzaju skrót. Płacą nieco pieniędzy, ale nie dostaną niczego ekskluzywnego".
Jeśli chodzi o DLC, to będą w nim głównie nowe misje.
"Nie przygotowujemy żadnych paczek. Nie robimy map packów, ani podobnych rzeczy. Po przygotowaniu jakiejś misji, będziemy ją publikować, a społeczność będzie w stanie grać, planujemy tak robić przez przynajmniej rok po premierze".
Czekamy zatem z niecierpliwością. Homefront: The Revolution planowane jest na maj bieżącego roku, a konkretniej na 17 dzień tego miesiąca. Premiera nastąpi na PeCetach oraz konsolach Xbox One i PlayStation 4.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler