Mortal Kombat X - 15 gigabajtowy patch na przeprosiny

Pecetowi gracze Mortal Kombat X nie mają lekko. Od kiedy 14 kwietnia zadebiutowała kolejna odsłona ich ukochanej serii mordobić, już na starcie mieli utrudnione zadanie przez przedziwny system pre-loadu udostępniony przez firmy Valve oraz Warner Bros.

@ 19.04.2015, 22:29
Mateusz "Materdea" Trochonowicz
Klikam w komputer i piję kawkę. ☕👨‍💻
pc

Mortal Kombat X - 15 gigabajtowy patch na przeprosiny

Pecetowi gracze Mortal Kombat X nie mają lekko. Od kiedy 14 kwietnia zadebiutowała kolejna odsłona ich ukochanej serii mordobić, już na starcie mieli utrudnione zadanie przez przedziwny system pre-loadu udostępniony przez firmy Valve oraz Warner Bros.. Po pobraniu blisko 30 GB rozbitych danych czekały na nich jeszcze problemy techniczne.

I to właśnie z nimi w pierwszej kolejności musiało uporać się NetherRealm Studios. Wczoraj do wszystkich posiadaczy nowego Mortal Kombat zawitał pierwszy patch. I to nie byle jaki - ważący niemal połowę całej aplikacji, a więc 15 GB!

Jest to swego rodzaju "łatka na przeprosiny". Nie tylko poprawia kwestie związane z cieniowaniem, usprawniając jednocześnie działanie programu, edytorem odpowiadającym za nagrane powtórki (podobno pliki zajmowały zbyt dużo miejsca na dysku); rozwiązano kwestie blisko 40 różnych raportów informujących o błędach, ale także naprawiono aplikację do zmieniania ustawień odpalaną z poziomu systemu operacyjnego.

Mortal Kombat X - 15 gigabajtowy patch na przeprosiny
Deweloperzy wystosowali także oficjalne przeprosiny w stronę PC-towej braci. A w ramach zadośćuczynienia postanowili każdemu z posiadaczy egzemplarza Mortal Kombat X zaoferować 10 tysięcy monet, które można wykorzystać w krypcie na nowe fatality, skórki oraz wszystko to, co schowali tam jeszcze projektanci! Naprawdę miły gest.

Sprawdź także:
Mortal Kombat X

Mortal Kombat X

Premiera: 14 kwietnia 2015
PS4, XBOX ONE, PC, PS3, XBOX 360, MOB

Mortal Kombat X to kolejna odsłona jednej z najpopularniejszych serii bijatyk. Za tytuł odpowiedzialny jest zespół NetherRealm, dowodzony przez "ojca" marki - Eda Boona.R...

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosLoczek3545   @   11:22, 20.04.2015
Takie podejście do klienta się podoba ;). Oby każde studio (czyt. EA, Ubisoft) miało takie podejście...
0 kudosremik1976   @   12:39, 20.04.2015
Chyba lepiej żeby miało takie podejście żeby nie trzeba było łatać gier i zaczęli w końcu robić gry w pełni dopracowane.
0 kudosFox46   @   14:39, 20.04.2015
Stąd lepiej jest poczekać na wersję rozszerzoną.
0 kudosmikhail01   @   18:12, 20.04.2015
Ja myślę, że w dużej mierze za takie podejście wydawców odpowiadają też gracze, albo lepiej- klienci. Niecierpliwość dzisiejszych nabywców sprawia, że co roku muszą wychodzić np. kolejne COD czy asassyny. W ogóle ciężko dzisiaj zadowolić konsumentów, jak gra nie wychodzi to źle, jak wyjdzie z błędami to źle. Wydawcy niepotrzebnie pokazują gry we wczesnych stadiach produkcji przez co sami na siebie ściągają ciśnienie ze strony napalonych klientów.
0 kudosDirian   @   18:41, 20.04.2015
Cytat: mikhail01
Wydawcy niepotrzebnie pokazują gry we wczesnych stadiach produkcji przez co sami na siebie ściągają ciśnienie ze strony napalonych klientów.

Jakoś trzeba trzepać kasę na pre-orderach Uśmiech Nie każdy ma takie możliwości jak Rockstar, które nie pokazuje gry do samego końca, a ludzie mają zamówione grę na rok przed premierą.

Niemniej masz rację. Sam nie potrafię zrozumieć czemu wydawcy strzelają sobie w kolano, jak np. Ubisoft przy Watch_Dogs. Jasne, sporo osób się nabrało i do końca wierzyło, że gra będzie wyglądać tak, jak na pierwszej prezentacji. Ale później nadchodzi rozczarowanie, które przy zakupie kolejnej gry od tego wydawcy karze się 10 razy zastanowić, czy to aby na pewno dobry pomysł.
0 kudosUxon   @   07:23, 21.04.2015
Dodam do tego jeszcze parcie i ciśnienie wywierane na studio tworzące grę, przez wydawcę. Tworząc coś w pośpiechu, nie ma prawa powstać wymuskane i dopieszczone dzieło. Prostym przykładem jest Gothic 3, który jeszcze długo po premierze nadawał się jedynie do śmietnika, a dziś, odpowiednio spatchowany przez fanów, jest znakomitą grą. Idealnie pokazującą różnicę, jak często gra wygląda, a jak mogłaby wyglądać. Cierpi na tym wszystkim nie tylko sama produkcja, ale również wizerunek twórców i generalnie rzecz ujmując, każdy traci w takiej sytuacji.
0 kudosMicMus123456789   @   08:56, 21.04.2015
Hehe, a ludzie narzekali na patche po jeden, dwa GB Szczęśliwy
Dodaj Odpowiedź