Singularity doczeka się kontynuacji?

Strzelanka Singularity była jedną z ciekawszych, choć też bardziej niedocenianych gier tego typu, jakie pojawiły się na ubiegłej generacji konsol.

@ 23.03.2015, 19:30
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!
pc, ps4, xbox one


Strzelanka Singularity była jedną z ciekawszych, choć też bardziej niedocenianych gier tego typu, jakie pojawiły się na ubiegłej generacji konsol. Jeżeli zaliczaliście się do grona osób, którym tytuł przypadł do gustu, to być może wkrótce będziecie mogli wyczekiwać jej kontynuacji.

Na Twitterze studia Raven Software pojawił się bowiem poniższy wpis, który jasno sugeruje, że zespół po 5 latach najwyraźniej wraca z nowym projektem. Co prawda po wydaniu Singularity amerykańskie studio nie spoczywało na laurach, bo pomagało m.in. przy kolejnych odsłonach Call of Duty, aczkolwiek nie tworzyli niczego na własną rękę. Najwyraźniej czas na zmiany.

Singularity debiutowało w 2010 roku. Tytuł był klasycznym FPS-em, gdzie trup ścielił się gęsto, a jednym z ciekawszych elementów - tuż obok krwawej i brutalnej rozwałki - była możliwość manipulowania czasem. Tytuł zebrał oceny na poziomie 77 punktów w serwisie metacritic.com, choć sporo graczy uważa, że zasługiwał na wyższe noty. Zagralibyście w kontynuację?



Sprawdź także:
Singularity

Singularity

Premiera: 25 czerwca 2010
PC, PS3, XBOX 360

Singularity jest pierwszoosobowym shooterem studia Raven, które zasłynęło onegdaj z niezwykle udanych produkcji tego typu. Tym razem we współpracy z Activision, Amerykani...

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosEvilScrooge   @   20:12, 23.03.2015
Jeżeli tym razem grafika będzie funkcjonować to z chęcią zagram w kontynuację. Tylko to zakończenie wyglądało na rozstrzygające. Nie wiem czy było tam miejsce na jakieś CDN. Hmm... może będzie o czymś zupełnie innym...?
0 kudosFox46   @   23:26, 23.03.2015
Ciekawe co z tego wyjdzie nie grałem w tą grę, chyba raczej nie zagram choć lubię manipulować czasem, choć kto wie może kiedyś.
0 kudosKreTsky   @   12:01, 24.03.2015
Świetny pomysł. Pierwsza część była bardzo fajną, chociaż cała była w babolach. Fakt, że ciężko tam będzie dopisać jakiś ciąg dalszy, ale zobaczymy co wymyslą.