10500 godzin - tyle przegrał pewien gracz w Crusader Kings II

Crusader Kings II wydane zostało 3 lata temu i od tego czasu doczekało się sporej porcji dodatków. Mimo dość niszowego gatunku, który osobiście określam jako "skomplikowana strategia", twórcy pochwalili się ponad 1 milionem sprzedanych egzemplarzy.

@ 16.02.2015, 11:45
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!
pc

10500 godzin - tyle przegrał pewien gracz w Crusader Kings II

Crusader Kings II wydane zostało 3 lata temu i od tego czasu doczekało się sporej porcji dodatków. Mimo dość niszowego gatunku, który osobiście określam jako "skomplikowana strategia", twórcy pochwalili się ponad 1 milionem sprzedanych egzemplarzy. Nieźle.

Jeszcze lepiej sprzedały się dodatki - tych łącznie zeszło 2.5 miliona, przy czym rozszerzeń było aż 8. Co ciekawe, jest to jeden z niewielu dzisiejszych tytułów, przy którym przeciętny gracz spędza naprawdę dużo czasu - średnia wynosi 99 godzin.

Wynik ten z pewnością pomógł wyśrubować pewien fan, którego licznik na Steam wskazał aż 10500 godzin! Łącznie to 437 dni. Od czasu premiery podstawowej wersji Crusader Kings II minęło z kolei 1095 dni, co oznacza, że wspomniany gracz spędził przy ulubionym tytule około 40% czasu, od momentu aż pojawił się on na rynku. Oczywiście nie oznacza to, że całymi dniami w nią grywał, bo mógł po prostu nigdy nie wyłączać gry na dłużej, tylko mieć ją zminimalizowaną. Niemniej, raczej w ciemno można założyć, że ilość realnego czasu, poświęconego na rozgrywkę, i tak pozostanie w przypadku tego gościa imponująca.

10500 godzin - tyle przegrał pewien gracz w Crusader Kings II
Mój no-lifowy rekord to jakieś 1100 godzin w Counter-Strike: Global Offensive. Sporo i czasami sobie myślę, że mógłbym ten czas poświęcić na coś bardziej pożytecznego, ale i tak daleko mi do dzisiejszego rekordzisty, więc mogę spać grać spokojnie.

Cóż, z reguły jak piszemy o jakichś liczbach, to składamy też gratulacje, ale tutaj nie bardzo jest czego gratulować - albo wspomniany gracz celowo bił rekord, albo, nazywajmy rzeczy po imieniu, raczej nie lubi się ze słońcem. W każdym razie, pozostałe statystyki dotyczące Crusader Kings II zobaczycie na powyższej infografice.

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudospetrucci109   @   11:58, 16.02.2015
Ja pieprzę. 10,500 godzin przy jednej grze ?!?! Ja zanudziłbym się na śmierć. A może ten koleś umarł przed kompem w trakcie gry i dlatego mu tyle zeszło...?
0 kudosvoltan91   @   13:56, 16.02.2015
No to gość pojechał, ja myślałem że moje 200h w Skyrim to dużo.
0 kudosIgI123   @   14:06, 16.02.2015
Ja myślałem że moje 1300h przy Dawn of War 2 i dodatkach to dużo. Potem odkryłem że mój znajomy ma 2000h. Ale TO?!
0 kudosOmen94   @   14:25, 16.02.2015
Gościu mógł mieć włączoną grę przez 24 i wtedy godziny wbijają się same Szczęśliwy
Pamiętam jak robiło się tak w cs 1.6 żeby mieć więcej godzin na steamie Szczęśliwy
0 kudosRomeus   @   14:59, 16.02.2015
Pewnie kilka osób grało na jednym koncie... :-) Niepracująca żona rano, dziecko po powrocie ze szkoły, ojciec wieczorem i nocką... :-)
0 kudosMicMus123456789   @   20:17, 16.02.2015
Wynik niesamowity Szczęśliwy Widzę, że moje 755h w Team Fortress 2 przy jego wyniku się chowa Dumny
0 kudosDante41k   @   21:44, 16.02.2015
Cytat: Romeus
Pewnie kilka osób grało na jednym koncie... :-) Niepracująca żona rano, dziecko po powrocie ze szkoły, ojciec wieczorem i nocką... :-)


Pewnie tak było, znam gościa który na zmianę z ojcem komputerem się wymieniają. Obydwoje na rentach udają wariatów i tak sobie całe dnie grają. Uśmiech
0 kudosJackieR3   @   00:21, 17.02.2015
To jest przecie ponad rok życia a dodając czas na spanie,jedzenie itp. ze dwa lata czyli gdzieś 1/40 życia h Cenzura j strzelił. Zdziwiony
0 kudosGuilder   @   02:02, 17.02.2015
Bądźmy jednak uczciwi - zmarnowaliśmy (choć bardzo lubię powiedzenie, że czas, który przyjemnie tracisz, nie jest stracony) podobną ilość godzin/dni/tygodni w swoim życiu, z tą tylko różnicą, że na różne gry. Kwestia charakteru i gustu. Tak jak z pracą i hobby, jedni szukają coraz bardziej niebezpiecznych sportów ekstremalnych, inni są szczęśliwi w pracy jako księgowi czy bibliotekarze.

Wrażenie robi natężenie, ale to już zostało wspomniane w temacie, że wcale nie musi oznaczać, że gość (też tak zawsze macie, że dopóki nie zostanie udowodnione inaczej, to każdy gracz/internauta jest dla Was białym facetem? Szczęśliwy ) faktycznie ciągle siedział przed komputerem.
0 kudosJackieR3   @   07:47, 17.02.2015
No na szczęście ja swojego czasu spędzonego przy kompie nie liczę więc włos nie jeży mi się na głowie. Szczęśliwy
Dodaj Odpowiedź