Michael Pachter, którego opinię na temat wojny Microsoftu z Sony podawaliśmy dosłownie przed momentem, w trakcie rozmowy z ekipą portalu Game Informer przyznał, że Xbox One już nie podrożeje, bo wpłynęłoby to negatywnie na sprzedaż urządzenia.
bigboy177 @ 11.02.2015, 15:30
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
xbox one
Michael Pachter, którego opinię na temat wojny Microsoftu z Sonypodawaliśmy dosłownie przed momentem, w trakcie rozmowy z ekipą portalu Game Informer przyznał, że Xbox One już nie podrożeje, bo wpłynęłoby to negatywnie na sprzedaż urządzenia.
Nie od dziś wiadomo, że Xbox One nie radził sobie zbyt dobrze na początku. Teraz jest nieco lepiej, ale Microsoft musiał poczynić sporo zmian, aby wreszcie przekonać do siebie graczy. Po pierwsze, zdecydowano się "wyrzucić" z pudełka konsoli sensor Kinect, a po drugie, obniżono cenę samej platformy, co uczyniło z niej tańszą alternatywę PlayStation 4. Z tego powodu cena już nie podskoczy, twierdzi Pachter.
"W dniu 16 stycznia powiedzieli 'Od jutra mamy specjalną, promocyjną cenę $349'. Nie było napisane, że to cena tymczasowa i nie było też żadnej daty, co należy odczytywać jako stan permanentny", wyjaśnił Pachter.
"To nie jest oficjalnie obniżka - ale promocyjna cena. Sprzedawcy wcześniej promowali $399, a teraz $349, i nie wydaje mi się, aby kiedykolwiek cena skoczyła do góry".
Sama cena promocyjna to nie jedyny powód, dla którego sprzedaż Xboksa One poszła w górę. Jak wspomniałem wcześniej, usunięcie Kinecta także miało na to wpływ. Nie był on bowiem każdemu potrzebny.
"Kinect pozwalał graczom kontrolować rzeczy głosem oraz ruchami, ale większość z nas tego nie potrzebuje. Nie potrzebuję mówić 'Xbox on'. Nie przeszkadza mi wciśnięcie przycisku na kontrolerze - tylko tyle muszę zrobić. To nie jest trudne. Trudniej jest w sumie powiedzieć 'Xbox on'".
Co do tego, co jest trudniejsze nie do końca się zgodzę, niemniej jednak uważam, że akurat Kinect wielu osobom faktycznie był zbędny.
"Ludzie nie kupowali Xboksa One, a wielu graczy zdecydowało się przejść na PlayStation 4 z Xboksa 360 bo nie chcieli Kinecta. Mamy kontrolery ponieważ krzyżaki oraz analogi to efektywny sposób kontrolowania rzeczy na ekranie. Ma to sens i wszyscy wiedzą o co chodzi; nie chcemy wymachiwać rękoma. Microsoft zobaczył sukces Wii i pomyślał, że przeniosą to na następny poziom ze sterowaniem głosowym oraz ruchowym, a nam nie było to potrzebne".
Pachter podkreślił nawet, że wielu graczy wręcz odrzuciło koncentrowanie się na sensorze Kinect. Żałowali oni tego, że kupili Kinecta dla Xboksa 360.
"Wydaje mi się, że odłączenie Kinecta było dobrym pomysłem. Nie wiem dlaczego Xbox nie zaczął się sprzedawać lepiej niż PlayStation 4 po tym, jak usunięto Kinecta, większy ruch pojawił się dopiero po przycięciu ceny do $349 oraz gdy poczęto rozdawać darmowe gry".
Dla nas, graczy, nie ma nic lepszego niż niska cena. Niechaj zatem już nie wzrasta, a jedynie spada.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler