Monument Valley - ponad 9 na 10 kopii na systemie Android to wersje pirackie
Studio ustwo zaprezentowało przerażającą statystykę dotyczącą gry Monument Valley. Okazuje się, że aż 95% (!) kopii zainstalowanych na systemie Android to nielegalne, pirackie wersje gry.
Dirian @ 10.01.2015, 15:03
Chwalmy Słońce!
Adam "Dirian" Weber
mob
Studio ustwo zaprezentowało przerażającą statystykę dotyczącą gry Monument Valley. Okazuje się, że aż 95% (!) kopii zainstalowanych na systemie Android to nielegalne, pirackie wersje gry. Nieco lepiej wygląda to na iOS, ale liczby nadal nie budzą optymizmu.
Wynika z tego, że na Androidzie tylko 5% graczy, grających w świetne Monument Valley, nabyło tytuł legalnie, wydając kwotę kilkunastu złotych, jakie kosztuje aplikacja w sklepie Google Play. Na iOS, dla porównania, wynik ten wynosi 40%. Oznacza to jednak, że nadal, ponad połowa grających nie zapłaciła za tytuł, bezczelnie go piracąc. Co prawda gra zdążyła się zwrócić w ciągu dwóch tygodni obecności na systemie iOS i od dawna na siebie zarabia, ale daje to tylko do zrozumienia, jak ogromna jest skala piractwa na smartfonach.
Niestety, gracze sami kopią sobie dołek. Z jednej strony narzekają na wszechobecne mikropłatności w grach free-to-play, z drugiej, żal wydać im równowartość paczki papierosów na naprawdę udaną szpilę (zerknijcie do mojej recenzji). Zmuszając tym samym twórców do atakowania nas w grach mobilnych reklamami, czy wprowadzania wspomagaczy w postaci diamentów lub innej, wirtualnej waluty premium.
Jeżeli więc kiedykolwiek irytowaliście się, dlaczego dana gra ukazuje się na iOS, ale już nie ma jej na Androidzie, to macie odpowiedź. Jeżeli zaś zastanawia Was, czemu odsetek piractwa na systemie z zielonym robotem jest tak wysoki, to ekipa z ustwo obstawia, iż wynika to z faktu większego zaawansowania technologicznego wśród użytkowników smartphonów opartych na systemie od Google. Android jest zdecydowanie bardziej otwarty na wszelakie modyfikacje, dużo łatwiej też na nim zainstalować gry pochodzące z nieoficjalnych źródeł, podczas gdy na iOS wymaga to większego wysiłku i pewnych modyfikacji.
Jaki jest z tego wniosek? Najpewniej taki, że deweloperzy będą raczej stawiali na gry z opcjonalnymi mikropłatnościami, w które, wbrew pozorom, inwestuje znaczne grono graczy i z reguły przynoszą one większe zyski, niż jednorazowy zakup aplikacji za kilka-kilkanaście złotych w Google Play czy App Store. Co prawda już dawno wymyślono sposób by oszukać system i zdobyć waluty premium bez wydawania na nie złamanego grosza, ale takie, nielegalne rozwiązanie wymaga znacznie większego nakładu wysiłku, niż zainstalowania pirackiej kopii gry.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler