Mirror's Edge 2: walka wręcz niemniej ważna od parkouru
Oglądając pierwsze fragmenty z Mirror's Edge 2 nie trudno było odnieść wrażenie, iż twórcy w większym stopniu postawili na walkę wręcz, niż miało to miejsce w pierwszej części.
Dirian @ 24.06.2014, 23:04
Chwalmy Słońce!
Adam "Dirian" Weber
pc, ps4, xbox one
Oglądając pierwsze fragmenty z Mirror's Edge 2 nie trudno było odnieść wrażenie, iż twórcy w większym stopniu postawili na walkę wręcz, niż miało to miejsce w pierwszej części. Jak się okazuje, nie jest to błędny wniosek, co potwierdza szef DICE, Karl Magnus Troedsson.
"Mogę powiedzieć, że o ile poprzednia gra skupiała się na przemieszczeniu się po mapie z perspektywy pierwszej osoby, tak zgodnie z tym, co pokazano na ostatnich materiałach, DICE skupia się teraz także na walce wręcz tak, by była możliwie perfekcyjna. Pokazaliśmy postać w ruchu i podczas walki już teraz, ale w tej kwestii mamy jeszcze sporo więcej do powiedzenia. Na ten moment mogę zdradzić, że zdecydowanie nie będzie to taka sama gra, jak pierwowzór." - tłumaczy.
Wydaje się, że ekipa podjęła słuszną drogę rozwoju w przypadku Mirror's Edge. Odpowiednio zrealizowane skakanie po ścianach jest fajne, aczkolwiek porządny system walki zawsze sprawia sporo frajdy i urozmaica rozgrywkę. Pozostaje czekać na kolejne szczegóły.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler