Kolejny film Resident Evil będzie ostatnim Paula W.S. Andersona

Następny film Resident Evil posiada roboczy tytuł "The Final Chapter", w dosłownym tłumaczeniu "Finałowy Rozdział".

@ 18.06.2014, 23:15
inne

Kolejny film Resident Evil będzie ostatnim Paula W.S. Andersona

Następny film Resident Evil posiada roboczy tytuł "The Final Chapter", w dosłownym tłumaczeniu "Finałowy Rozdział". Bardzo możliwe, że nazwany został on tak z powodu zakończenia prac nad uniwersum Capcomu przez scenarzystę i reżysera Paula W.S. Andersona.

Czy to oznacza koniec dla serii? Niekoniecznie, ale Anderson oraz Milla Jovovich są głównymi siłami napędowymi dla filmu, zarówno twórczo, jak i pieniężnie. Mimo sukcesu finansowego produkcji, aktorka nie ma ochoty kręcić następnej części, oczywiście po "The Final Chapter".

O nowym Resident Evil nie wiemy zbyt wiele. Kręcone w 3D, Anderson jest w połowie pierwszego szkicu scenariusza, moment premiery i daty kręcenia ujęć nie są również znane.

Reżyser ma kilka projektów na przyszłość, ale nie chce być ograniczony tylko do filmów związanych z grami wideo, pomimo jego pasji i wiary w potencjalny sukces adaptacji.

"Oferowałem się innym grom wideo, ale myślę, że jestem mocno związany z Resident Evil i to może potencjalnie tworzyć niechęć", powiedział.

Sprawdź także:
Resident Evil 5

Resident Evil 5

Premiera: 05 marca 2009
PS3, XBOX 360, PC, PS4, XBOX ONE

Resident Evil 5 jest kolejną odsłoną bardzo popularnego cyklu gier z gatunku survival horror. Podobnie jak części poprzednie powstaje on w studio Capcom, lecz w porównani...

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
1 kudosKreTsky   @   00:24, 19.06.2014
Nie dziwie im się, że mają dosyć, tym bardziej ze słabo to wychodzi.
0 kudosPabloMG   @   08:44, 19.06.2014
Niech skończą z filmami Resident Evil ponieważ wypadają one słabo, jedyne co wyszło dobrze to animacje komputerowe Degeneration i Damntion.
1 kudosFox46   @   12:17, 19.06.2014
Cytat: PabloMG
jedyne co wyszło dobrze to animacje komputerowe Degeneration i Damntion.


A dziwisz się skoro to są Japońskie animacje i sam Capcom nad nimi czuwał. Nad pierwszym Filmem RE też japońce chcieli mieć swój wkład, ale nic z tego nie wypaliło i jedynka filmu wyszła średnio. A każda kolejna część coraz to gorsza.
0 kudosPabloMG   @   13:55, 19.06.2014
Fox46 @ o ciekawych faktach mówisz o tym nie wiedziałem że Capcom chciał mieć wkład w produkcji filmów ale teraz wszystko jasne dlaczego wychodzą tak słabo.
0 kudosFox46   @   14:29, 19.06.2014
Cytat: PabloMG
Fox46 @ o ciekawych faktach mówisz o tym nie wiedziałem że Capcom chciał mieć wkład w produkcji filmów ale teraz wszystko jasne dlaczego wychodzą tak słabo.

O Capconie miałem na myśli tych RE animacjach komputerowych.
Zaś tych filmowych to Miała być koncepcja przy produkcji Japonia,USA,UK. Jeszcze czytałem w CLICK! w 1999 roku że trwają prace nad filmem i rozmowy. I w dużej mierze chcieli skupić się na nieco bardziej rozwiniętych wydarzeniach z RE1 z 1997 roku. No ale ostatecznie nie wypaliło Poirytowany i wyszedł film jaki wyszedł czyli tak jakby to sobie wyobrażał Paul W.S. Anderson.

Bo nie można zrobić Filmu 1:1 jak w grze nie mając do tego pełnej zgody twórców (CAPCOM)

Wyjątkiem tu jest Mortal Kombat gdzie widzimy turniej wojowników przeniesiony na ekran + rozwinięty ten wątek. A wszystko za sprawą iż Ed Boon wydał 100% zgodę i sam tez czuwał nad filmem, może nie tak jak by tego chciał ale miał oko na poszczególne elementy, doradzał itp:.

Pomyśleć co by było gdyby ED powiedział "NIE" jak wtedy film by wyglądał........... TEKKEN też jest takim dobrym przykładem gdzie ludzie opowiadający za markę powiedzieli "NIE" i wyszedł z tego kicz.

Jedynie co mnie dziwi że w MK2 film Ed Boon wydał zgodę na przeniesienie tak słabego scenariusza na Ekran kinowy. BO MK1 znacznie lepszy niż MK2.
Dodaj Odpowiedź