Next-genowy Tomb Raider nie będzie zwykłym portem - 'świat gry ożyje'
Tomb Raider, jedna z najlepszych gier ubiegłego roku, zmierza na PlayStation 4 i Xboksa One - to wiemy od dłuższego czasu.
Dirian @ 06.01.2014, 18:29
Chwalmy Słońce!
Adam "Dirian" Weber
ps4, xbox one
Tomb Raider, jedna z najlepszych gier ubiegłego roku, zmierza na PlayStation 4 i Xboksa One - to wiemy od dłuższego czasu. Dzisiaj natomiast studio Crystal Dynamics zdradziło co nieco na temat nowinek, jakie wniesie ze sobą next-genowa wersja. Nie będzie to bowiem typowy port.
O zmianach, jakie znajdziemy Tomb Raider: Definitive Edition, wspomniał Scot Amos, producent wykonawczy gry, w wywiadzie udzielonym serwisowi Polygon.
"Patrząc na świat gry, zawsze chcieliśmy aby wyspa miała swój charakter. Dzięki wykorzystaniu mocy next-genowych konsol, jesteśmy w stanie wprowadzić ulepszenia do oprawy wizualnej i środowiska tak, by opowiadało ono swoją własną historię. Zmieniliśmy też Larę, która jeszcze bardziej przypomina żywą osobę. Przemodelowaliśmy jej twarz, podmieniając tekstury tak, by odpowiednio reagowała na wodę, błoto czy krew..." - tłumaczy Amos.
Dalej możemy przeczytać spostrzeżenia redaktora serwisu Polygon, który miał przyjemność oglądać demo next-genowego Tomb Raidera. Dowiadujemy się, że twórcy rzeczywiście wnieśli poprawki do środowiska - jest więcej drzew, krzewów i innej roślinności, efektownie szumiącej na wietrze. Podczas burzy i ulewy, przez spadające z nieba krople deszczu przebijają się promienie światła. Więcej jest dymu w płonącym budynku, zachowuje się on bardziej dynamicznie, co powoduje efekt klaustrofobii. Świat reaguje na powiewy wiatru - w ruch wprawiona zostaje roślinność; podobna sytuacja ma miejsce, gdy Lara przechodzi przez gęste krzewy.
Skoro już jesteśmy przy bohaterce, również tutaj widać garść zmian, poza udoskonaloną twarzą. Poruszają się jej włosy (obecność technologii TressFX, znanej z pecetów), ale też części garderoby podczas wykonywania skoków czy wślizgów, np. podskakujący naszyjnik.
"Brzmi to jak drobnostki, ale my widzimy to jako kompleksowe zmiany. To niesamowite elementy, jakich nie byliśmy w stanie wprowadzić wcześniej" - dodaje Amos
Na koniec poruszono jeszcze raz kwestię lokacji. Dzięki dodatkowym urozmaiceniom, mają one jeszcze lepiej opowiadać graczowi historię, jaka wydarzyła się na wyspie przed przybyciem Lary. Zobaczymy więcej szczegółów, wszelakich pozostałości po dawnej cywilizacji czy trupów.
"Całość ma naświetlić historię miejsca [...]. Wszystko po to, abyś miał poczucie, że jesteś w centrum wydarzeń. Gra jest ładniejsza pod wieloma względami, a przecież już pierwowzór był piękny. Ulepszając go do next-genowej wersji, gdzie pojawia się dynamiczne oświetlenie i dynamiczne środowisko, nie czujesz jakby był to wirtualny świat. Czujesz, że masz do czynienia z żywym światem." - zachwala na koniec Amos.
Tomb Raider: Definitive Edition powstaje z myślą jedynie o PlayStation 4 i Xbox One. Wydawca zaprzeczył wydaniu ulepszonej edycji na PeCetach.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler