Firma Electronic Arts ujawniła, że około 33% gier sprzedawanych obecnie na konsolę PlayStation 4 to ich produkcje.
zvarownik @ 20.11.2013, 11:29
Kamil "zvarownik" Zwijacz
ps4
Firma Electronic Arts ujawniła, że około 33% gier sprzedawanych obecnie na konsolę PlayStation 4 to ich produkcje. Wynik jednak nie jest jakiś zdumiewający, jeżeli przypatrzymy się mu bliżej.
W Stanach Zjednoczonych opublikowano 11 gier dostępnych w pudełkach (nie wiemy czy koncern wliczył do swoich danych sprzedaż z cyfrowej dystrybucji) na next-gena firmy Sony. 4 z nich (czyli około 36%) to propozycje "Elektroników" (Battlefield 4, FIFA 14, Madden 25 i Need for Speed Rivals), więc nic dziwnego, że osiągają tak dobre wyniki. Niemniej i tak warto pochwalić koncern, że udało mu się przygotować tyle edycji na konsole nowej generacji. Inni się nie wyrobili.
PlayStation 4 zadebiutowało w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie 15 listopada. Sprzęt odniósł wielki sukces, sprzedając się w ciągu pierwszych 24 godzin w ilości przekraczającej milion sztuk. Konsola pojawi się w Europie, w tym także w Polsce, 29 listopada.
EA podupada swoimi pomysłami na gry, ich jakość gier jest coraz to słabsza podobnie jak Ubisoft który zamiast tworzyć nowe marki czy chociażby przywoływać do życia stare marki to olewa sprawę i ciągle daję nam Assasynów
Jedynym wyjątkiem nowej marki jest WD ale to taki wyjątek.
Fox, ale czyja to jest wina? Tylko i wyłącznie kupujących. Robią tasiemce dlatego, bo wiedzą że i tak na bank sprzedadzą się bardzo dobrze, poza tym nie trzeba w niego wkładać tyle pracy co w nową markę. Które swoją drogą rzadko przynoszą większe zyski od kotletów.
Cytat: Fox46 EA podupada swoimi pomysłami na gry, ich jakość gier jest coraz to słabsza podobnie jak Ubisoft który zamiast tworzyć nowe marki czy chociażby przywoływać do życia stare marki to olewa sprawę i ciągle daję nam Assasynów
Jedynym wyjątkiem nowej marki jest WD ale to taki wyjątek.
Święta prawda.Skoro gracze nadal kupują tz."odgrzewane kotlety" to na nowe marki od wielkich firm w jakiejś znaczącej ilości raczej nie ma co liczyć.Za ten stan rzeczy sami sobie jesteśmy winni(czyli społeczność graczy),bo biegnąc do skepów po nowe odsłony BF,NFS czy COD nie bacząc na jakość tychże produkcji,to nadal te "tasiemce" będą wydawane jako piorytet.Taki rynek,który w takiej a nie innej formie sami tworzymy i napędzamy.Swoją drogą myślę,że jakość i pomysłowość "tasiemców" też za bardzo nie ulegnie zmianie bo uważałem i uważam,że dobrej produkcji,z nowymi pomysłami i pozbawionej szkolnych błędów nie da się zrobić przez rok.Całe szczęście oprócz EA czy Activision są inni producenci,którzy dostarczają nam gry dopracowane,ciekawe i pozbawione (lub w bardzo dużej mierze) rażących błędów.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler