BioShock 2: 2K Games zrywa z Games for Windows Live i przenosi się na Steam
Z pewnością i na Mieście znajdzie się spora grupa osób, która całym sercem nie trawi konkurenta Steama, odpowiedzi Microsoftu i młodszego brata xboksowego Xbox Live - Games for Windows Live.
Materdea @ 05.10.2013, 00:01
Klikam w komputer i piję kawkę. ☕👨💻
Mateusz "Materdea" Trochonowicz
pc, ps3, xbox 360
Z pewnością i na Mieście znajdzie się spora grupa osób, która całym sercem nie trawi konkurenta Steama, odpowiedzi Microsoftu i młodszego brata xboksowego Xbox Live - Games for Windows Live. Gigant z Redmond dostrzegł problem tego klienta i jego decyzja o zakończeniu inwestycji pod skrótowcem GfWL już w 2014 roku, spowodowała ruch w kuluarach branży. Pierwszy krok wykonało 2K Games wycofując wsparcie dla tego programu w BioShock 2 na rzecz właśnie Steama.
Wydawca gry, firma 2K Games, podpisała stosowne porozumienia z Valve i teraz BioShock 2 jest integralną częścią bazy Steam. Oznacza to wsparcie dla osiągnięć, przechowywania save'ów w chmurze i tworzenie kopii zapasowej produktu - choć nie obyło się bez przykrych konsekwencji dla graczy.
Jeśli mieliście jakieś zapisane stany rozgrywki, to możecie je z automatu wyrzucić do kosza. Nowy klient ich nie zaakceptuje, przez co jeśli nie zdążyliście ukończyć drugiego BioShocka, to musicie zacząć od nowa. Identycznie sprawa ma się z postępami w multiku oraz z osiągnięciami. Całość została wyzerowana.
Jednak 2K Games postarało się o odpowiednie wynagrodzenie. Gracze posiadający pudełkowe wydanie gry, które nabyli odpowiednio wcześniej, mogą bez przeszkód aktywować produkcję w Steamie za pomocą klucza aktywacyjnego umieszczonego z tyłu instrukcji - szczegółów na ten temat dostarczy ta strona. Co więcej, przypisując produkcję do swojego konta na platformie firmy Gabe'a Newella otrzymujemy zupełnie za darmo rozszerzenie zatytułowane Minerva's Den. DLC znacząco rozszerza przygodę w trybie single player, co tylko ucieszy graczy, którzy jeszcze go nie kupili.
Naturalnie tytuł uzyskał wsparcie dla xboksowego pada, a także lepiej działa w trybie Big Picture. Oprócz tego deweloperzy nanieśli kilka poprawek na funkcjonowanie programu. Jakby nie patrzeć, inwestycja w ciągle rozwijanego Steama jest o niebo bardziej opłacalna od wycofywanego Games for Windows Live. Co tylko cieszy, aczkolwiek jednocześnie smuci brak integracji stanów zapisanych postępów w trybie kampanii oraz sieciowym. Cóż, ale za to dostajemy darmowe rozszerzenie. To dobre zadośćuczynienie.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler