Activision lubi ryzykować - twierdzi szef firmy

Jeśli wydaje Wam się, że Activision nie lubi ryzykować i woli co roku wydawać kolejne odsłony serii Call of Duty, to jesteście w błędzie.

@ 05.09.2013, 16:13
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
pc, ps3, xbox 360, ds3, wiiu, ps4, xbox one

Activision lubi ryzykować - twierdzi szef firmy

Jeśli wydaje Wam się, że Activision nie lubi ryzykować i woli co roku wydawać kolejne odsłony serii Call of Duty, to jesteście w błędzie. Jak bowiem twierdzi Eric Hirshberg - szef firmy - korporacja jest gotowa na to by podejmować ryzyko. I nie chodzi mu wyłącznie o Destiny, tworzone przez studio Bungie, ale wiele innych projektów, którą są, lub będą w najbliższej przyszłości. Dla Activision nie liczą się wyłącznie strzelanki, co podkreślał Hirshberg w trakcie rozmowy z ekipą CVG.

"Strzelanki pierwszoosobowe są stabilne od kilku generacji, ale ze choć Destiny oraz Call of Duty reprezentują ten sam gatunek, wcale nie oznacza to, że gry są takie same. Myślę, że bardzo istotnie się od siebie różnią. Jedna to głęboka, mitologiczna opera sci-fi w kosmosie, druga jest natomiast filmem akcji, który ożył. Produkcje różnią się szybkością rozgrywki oraz samym projektem zabawy, a zatem sądzę, że jest tutaj spore zróżnicowanie, nie należy oceniać książki po okładce."

Kiedy rozmówca podpytał o inne gatunki, Hirshberg odpowiedział.

"Ale je mamy, siedzisz obok plakatu Skylanders - nowej marki, która nie istniała jeszcze 18 miesięcy temu. To nowe IP, nowy gatunek, nowy rodzaj rozgrywki, nietestowany w kurczącej się branży. Wydaje mi się, że ludzie całkowicie zapominają o tym, kiedy pytają o różnorodność. Nie znam nikogo, kto postawiłby tyle pieniędzy na tak niesprawdzoną koncepcję, jak Skylanders."

Activision lubi ryzykować - twierdzi szef firmy
"Z Destiny robimy podobnie - z jednej strony to FPS, ale z drugiej, to nowy gatunek, to strzelanka z współdzielonym światem, wnosząca do rozgrywki elementy MMO, co jest niesamowicie ekscytujące. Pokazaliśmy, że lubimy podejmować ryzyko, ale jednocześnie udaje nam się też stawiać na odpowiednie posunięcia."

"Guitar Hero jest często poruszane przy wielu rozmowach, ale z innego powodu. To była inna gra, oparta na niesprawdzonym modelu i miała niesamowity komercyjny rozpęd. Mimo że cały gatunek został pogrzebany w tym samym czasie, nie uważam, żeby coś poszło nie tak z naszej strony. Dokonaliśmy odpowiednich wyborów i postąpilibyśmy tak samo, mając okazję."

Czyli po prostu ponownie zajechaliby markę? Hirshberg nie powie tego głośno, ale trzeba być świadomym faktu, iż to właśnie Activision i ich polityka wydawania setek dodatków do Guitar Hero doprowadziła do przesycenia rynku i upadku całego gatunku gier muzycznych. Może gdyby tak nie cisnęli graczy, do dzisiaj dostawalibyśmy ciekawe projekty, nawiązujące do szarpania na plastikowym wiośle? Może też byłyby jakieś postępy w rozgrywce, wszak ta też przez cały czas pozostawała praktycznie niezmieniona. Wracając jednak do Skylanders:

Activision lubi ryzykować - twierdzi szef firmy
"Wszyscy sugerują, że nie ryzykujemy, kiedy pracujemy nad nowymi markami i gatunkami gier. Myślę, że to błędne przekonanie, że Activision chce tylko każdego roku wydawać Call of Duty, kiedy pokazaliśmy innowacyjne rozwiązania oraz apetyt na ryzyko."

"Wydaje mi się, że wydawcy, którzy mają bardziej rozbudowane portfolio podejmują mniejsze ryzyko i są mniej kreatywni. Tylko dlatego, że mają grę z każdego gatunku, nie oznacza to, że są kreatywni. My mamy strategię, która nie jest dla wszystkich i nie jest jedynym sposobem na prowadzenie firmy, ale u nas się sprawdza. To coś, sprzed moich czasów, coś, co Activision robi od wielu lat."

Faktem jest, że firma od wielu lat robi mniej więcej to samo. Ale nie zgadzam się, że posiadanie szerszego portfolio to oznaka braku kreatywności, czy niepodejmowania ryzyka. Jak wy myślicie? Dajcie znać w komentarzach.

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosKreTsky   @   00:32, 06.09.2013
Co by nie zrobili, to i tak wszyscy beda widzieli CoD. Nawet jak beda mieli inne tytuly, to beda trzaskac co roku CoD, bo to im sie sprzedaje. Mam nadzieje tylko, ze nie wpadna z butami do Bungie i nie schrzania Destiny ;]