Kontynuacja Mirror's Edge nie była wstrzymywana przez Electronic Arts, to DICE nie wiedziało co zrobić
Od momentu debiutu pierwowzoru, fani Mirror's Edge domagali się kontynuacji. Plotki na jej temat przychodziły i odchodziły regularnie, a wszyscy sądzili, że produkcja nie powstaje dlatego, że Electronic Arts nie jest chętne aby inwestować w coś, co może się potencjalnie nie zwrócić.
bigboy177 @ 26.08.2013, 13:41
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
Marcin "bigboy177" Trela
pc, ps3, xbox 360, ps4, xbox one
Od momentu debiutu pierwowzoru, fani Mirror's Edge domagali się kontynuacji. Plotki na jej temat przychodziły i odchodziły regularnie, a wszyscy sądzili, że produkcja nie powstaje dlatego, że Electronic Arts nie jest chętne aby inwestować w coś, co może się potencjalnie nie zwrócić. Jak się jednak okazuje, w tym przypadku sprawy wyglądały inaczej. Temu, że kontynuacja Mirror's Edge jeszcze nie powstała winne jest DICE, a nie EA. Sprawę wyjaśnił szef DICE - Patrick Bach, który rozmawiał z ekipą VideoGamera, ja natomiast nieco sparafrazuję, albowiem wypowiedź Bacha brzmi jakby dopiero wrócił z jakiejś zakrapianej imprezy.
"Interesujące jest to, że EA wcale nie blokowało DICE. To chodzi o nas. Nie wiedzieliśmy co chcemy zrobić, na co postawić. Chcieliśmy przygotować coś, co będzie wspaniałe. Nie chcieliśmy stawiać tylko na markę. Musisz mieć jakiś koncept."
"Dopiero jak byliśmy pewni co chcemy przygotować, podeszliśmy z tematem do EA. Wtedy, kiedy nam się to podoba, innym również przypada do gustu."
Sprawa wygląda zatem tak, że DICE nie wiedziało jaki kształt powinna przybrać kontynuacja i wstrzymywało się z podrzuceniem pomysłów do wydawcy. Electronic Arts nie miał wpływu na to, że przez tyle lat projekt nie był zapowiadany, mimo że wszyscy sądzili, że to właśnie ich wina.
Na koniec Bach przypomina, że choć decyzja Electronic Arts jest ważna, to jednak wszelkie kreatywne aspekty produkcji, leżą w rękach jego ekipy.
"Mamy kreatywną wolność, ale nie chcielibyśmy przedstawiać czegoś, w co nie wierzymy, a to wymaga czasu. Czasem czegoś pragniesz, ale nie wierzysz w to, że się sprawdzi."
Oczywiście z wywiadu nie poznaliśmy niestety żadnych szczegółów na temat kolejnego Mirror's Edge. Wciąż wiemy tylko tyle, że nie jest to sequel, a swego rodzaju reboot marki. Platformami docelowymi są natomiast komputery PC oraz konsole next-genowe (PS4 i Xbox One). Więcej informacji poznamy, być może, wkrótce. A gdy tak się stanie, nie omieszkamy się nimi z Wami podzielić.
■ fotka w newsie pochodzi z pierwszego Mirror's Edge
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler