Która odsłona cyklu Assassin's Creed jest najlepsza?

Skrytobójczy cykl zadebiutował w 2007 roku i w oka mgnieniu podbił serca milionów graczy na całym świecie.

@ 31.07.2012, 14:41
Bartek "bat2008kam"
pc, ps3, xbox 360

Która odsłona cyklu Assassin's Creed jest najlepsza?

Skrytobójczy cykl zadebiutował w 2007 roku i w oka mgnieniu podbił serca milionów graczy na całym świecie. Pierwsza część serii przeniosła nas do średniowiecznej Ziemi Świętej, okupowanej przez wojska chrześcijańskie, chcące odbić obszar działań Jezusa Chrystusa z rąk ‘’innowierców’’. Gra zaskarbiła sobie sympatię użytkowników dzięki wspaniałej oprawie audiowizualnej, głębokiej i pełnej zwrotów akcji fabule, a także namacalnemu klimatowi. Kontynuacje rzuciły nas o kilka setek lat wprzód, dzięki czemu zwiedziliśmy spory kawałek renesansowych Włoch. Nadchodząca ‘’trójka’’ opuści Stary Kontynent i pozwoli nam zatopić ostrza w ciałach żołnierzy okupujących wschodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych.

Spory o to, która z odsłon kultowej serii jest najlepsza, trwają nieprzerwanie do dziś. Sam jestem wielkim fanem pierwowzoru i cieszę się widząc, że podobne odczucia towarzyszą projektantom pracującym nad cyklem. Patrice Désilets, biorący udział w dewelopingu dwóch pierwszych części uważa, że szczyt osiągnięto już przed pięcioma laty:

‘’Uwielbiam pierwszego Assassin’s Creeda. Charakteryzuje go najbardziej spójna i ciekawa opowieść serii, będąca prawdziwą zabawką dla kreatywnych graczy. Struktura rozgrywki sprzyja tworzeniu własnych historii i pozwala zagłębić się w kapitalnie wykreowany świat, poziomem interakcji z użytkownikiem przebijając pozostałe projekty’’.

A którą z odsłon Wy uważacie za najlepszą? Dajcie znać w komentarzach.

Która odsłona cyklu Assassin's Creed jest najlepsza?

Sprawdź także:
Assassin's Creed

Assassin's Creed

Premiera: 16 listopada 2007
PS3, PC, XBOX 360

Assassin's Creed jest miksem gry akcji i skradanki, stworzonym przez autorów słynnego Prince Of Persia: Piaski Czasu. Gra główny nacisk kładzie na eksterminację przeciwni...

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosgracz12543   @   22:00, 31.07.2012
na brutali w dwójce jest arcyprosty sposób. Bierzesz pięści i po prostu rozbrajasz przeciwników. Masz ich broń i nikt ci nie podskoczy. Jak masz najlepszy sztylet albo najlepszy miecz to można zrobić tak. Sparować cios i szybko wyprowadzić atak. Wtedy jest odsłonięty i mamy go na ciosa. Można robić też kontry ukrytym ostrzem ale powodzenia. Więc prosze mi tu nie mówić że walka w dwójce jest trudniejsza niż w jedynce bo to bluźnierstwo Uśmiech Trzeba się postarać żeby paść
0 kudosMicMus123456789   @   22:01, 31.07.2012
Ja mówię, że w jedynce było równie łatwo jak w dwójce. W dwójce jest tylko przyjemniej Dumny
0 kudosSatarPL   @   22:41, 31.07.2012
Podcinanie wrogom gardeł nożem mniam.
Cytat: gracz12543
na brutali w dwójce jest arcyprosty sposób. Bierzesz pięści i po prostu rozbrajasz przeciwników. Masz ich broń i nikt ci nie podskoczy. Jak masz najlepszy sztylet albo najlepszy miecz to można zrobić tak. Sparować cios i szybko wyprowadzić atak. Wtedy jest odsłonięty i mamy go na ciosa. Można robić też kontry ukrytym ostrzem ale powodzenia. Więc prosze mi tu nie mówić że walka w dwójce jest trudniejsza niż w jedynce bo to bluźnierstwo Uśmiech Trzeba się postarać żeby paść
Dla mnie Bluźnierstwem Uśmiech jest pisanie że jedynka jest trudniejsza niż dwójka podzielam zdanie MicMus123456789 obie mają taki sam poziom trudność w walce.
I Powtarzam kontra,kontra i jeszcze raz kontra oto przepis na sukces w jedynce Uśmiech .
PS: Zabawę w wyrwanie broni wrogom i obracanie ich przeciwko ich dawnym właścicielom próbowałem, taka taktyka skuteczna jest przeciwko tropicielom. A Mic dałeś mi nowy pomysł na zabawę zatrucie wroga, czekanie aż wyciągnie broń i będzie nią wymachiwał i wtedy rozrzucanie złot wokół niego cywile i milicja będą podchodzi żeby pozbierać nie zwracając uwagę że on ich potnie na kawałki.
0 kudosMR.x   @   22:45, 31.07.2012
Jedynka najlepszy klimat natomiast pozostałe części lepsza mechanika i bardziej rozwinięta i zróżnicowana rozgrywka. Uśmiech
0 kudosLoczek3545   @   00:15, 01.08.2012
A ja mam zupełnie inne odczucia Dumny . Zgodzę się z wami że "jedynka" ma świetny klimat, ale najnowsza część, czyli Revelations bardziej mnie wciągnęła. Tzn. Revelations jakoś bardziej pozwalał nam się wczuć w klimat opowiadanej historii. A już na pewno zakończenie było najlepsze ze wszystkich części. Gdy przeszedłem ostatnią część to naprawdę czułem, że mam wielki niedosyt i chciałem jak najszybciej się dowiedzieć co dalej się stało z Ezio. Szkoda, że tą historię dokończono filmem animowanym, a nie kolejną częścią gry Smutny . Więc u mnie na pierwszym miejscu jest Revelation, potem stoi jedynka za świetny klimat, natomiast na trzecim miejscu stoi "dwójka" ponieważ fabuła nie była porywająca jedyne co było lepsze to to, że bardziej ją rozbudowali względem pierwowzoru. Czyli dali lepszy system walki, więcej sposobów i jakieś urozmaicenie, które dawało świetną radochę z grania. Braderhood był po prostu średni i najgorszy z całej serii, ale i tak fajnie się bawiłem grając w niego Uśmiech .
0 kudosIgI123   @   02:03, 01.08.2012
Grałem jedynie w dwie pierwsze części, i nie uważam ich za szczególnie wybitne gry. Ale dużo bardziej podobała mi się jedynka, choć w dwójce wszystko było ,,bardziej", to jednak nie było już średniowiecza. A nowożytność to nie jest zbyt lubiany przeze mnie okres. No i Ezio to taki bohaterzyna-dupek.
0 kudoslukasrada   @   08:03, 01.08.2012
Jak dla mnie najlepsza była jedynka. Może i był mniejszy arsenał ale wcale nie było łatwiej niż w dwójce. Altair miał pod górkę tylko pięści, noże (max15 i trzeba okradać opryszków), miecz i ostrze, a w dwójce masz wiele rodzajów broni, a jak masz kasę to amunicje możesz kupić w całym mieście. Poza tym w jedynce skończą ci się paski synchronizacji i jeden cios=dead, a w dwójce jeszcze oberwiesz kilka razy zanim padniesz.
0 kudosgracz12543   @   14:46, 01.08.2012
w każdej części walka jest prosta ale w jedynce jednak było trudniej. Jak jakimś cudem w jedynce straciłeś całe życie to uciekasz gdzie pieprz rośnie a w dwójce można spokojnie uleczyć się jednym z 15 lekarstw i zabawa zaczyna się od początku. W ogóle walka w jedynce nie była tak przyjemna jakoś nie pakowałem się w większe konflikty a w następnych częściach tylko czekałem aż taki nadejdzie.
0 kudoskehciu   @   15:52, 01.08.2012
Jedynka była dla mnie zbyt monotonna. Dwójka mnie już bardziej przyciągnęła. Podobała mi się fabuła gry, różnorodność misji pobocznych, rozbudowany arsenał broni oraz sklepy. Broterhood był już nieco słabszy od swojego poprzednika. W grze pojawiła się znowu monotonia, jednakże uratował go tryb multiplayer oraz cicha broń dystansowa (kusza). W Revelations, moim zdaniem, Ezio stał się gadżeciarzem, a walka z żołnierzamim już nie sprawiała mi tyle frajdy co wcześniej.
Uważam, że Assassin's Creed II był, jak na razie, najlepszą odsłoną serii.
0 kudosJackyX   @   15:53, 01.08.2012
Co do walki pełna zgoda, zdecydowanie najtrudniejsza jest w jedynce gdyż nie ma buteleczek. Do tego rycerze, a zwłaszcza Templariusze, walczą naprawdę bardzo dobrze i tego zróżnicowania brak w kolejnych częściach. Jeżeli rycerz zagoni Altaira pod mur a mamy tylko kilka belek życia bardzo trudno jest z tego wyjść, przynajmniej dopóki troche nie potrenujemy walki. Jedyny nieco trudniejszy przeciwnik w dalszych częściach to ten gościu w Revelations z Kapadocji, taki killer w pięknej zbroi i masce, walczący dzidą... Walka w serii powinna być duuuużo trudniejsza, zwłaszcza gdy są dostępne buteleczki.
Najwyżej natomiast stawiam dwójkę za wspaniałe miasta, zwłaszcza Wenecję oraz zdecydowanie najlepszą muzykę. Brotherhood to praktycznie poszerzona o Rzym dwójka. Trudno mi wyraźnie rozdzielić te części...
Kurcze, w zasadzie wszystkie częsci są super, a ideałem byłaby jedynka z możliwościami i ekonmomią z Revelations. Brak pływania i pór dnia (o ile pamietam nie ma nocy) w jedynce duży minus... Ale ten widok Jerozolimy w falującym od gorąca powietrzu i taka charakterystyczna dla krajów arabskich mgiełka to po prostu majstersztyk.
0 kudosgracz12543   @   16:26, 01.08.2012
Cytat: JackyX
. Ale ten widok Jerozolimy w falującym od gorąca powietrzu i taka charakterystyczna dla krajów arabskich mgiełka to po prostu majstersztyk.

w pełni się zgadzam ziemia święta idealnie pasowała do assassynów Uśmiech najpiękniejsza była właśnie Jerozolima.
0 kudosIgI123   @   16:31, 01.08.2012
Jeśli przed starciem w AC2 wyeliminowało się po cichu gości z halabardami i tych ciężkozbrojnych, walka niezbyt różniła się od pierwszego Asasyna, to jest kontra, kontra, kontra... Na wspomnianych dżentelmenów kontrowanie nie działało, i był problem. Uśmiech
0 kudosgracz12543   @   20:55, 01.08.2012
Cytat: IgI123
Jeśli przed starciem w AC2 wyeliminowało się po cichu gości z halabardami i tych ciężkozbrojnych, walka niezbyt różniła się od pierwszego Asasyna, to jest kontra, kontra, kontra... Na wspomnianych dżentelmenów kontrowanie nie działało, i był problem. Uśmiech

ja jak mówiłem wcześniej ani z ciężkimi ani z pikinierami nie miałem żadnych problemów.
0 kudoskrzysop   @   21:25, 01.08.2012
Dla mnie najlepszą częścią Assassin Creed jest Assassin Creed Revelations.
0 kudosSatarPL   @   21:35, 01.08.2012
Cytat: krzysop
Dla mnie najlepszą częścią Assassin Creed jest Assassin Creed Revelations.
Każdy ma swoje zdanie,ale czy ty grałeś tylko w Assassin`s Creed Revelations? Tak wnioskuje po przejrzeniu profilu.
Dodaj Odpowiedź