Mass Effect 3: Extended Cut - DLC domykające fabułę w najbliższy wtorek

Zakończenie Mass Effect 3 to jeden z najbardziej drażliwych tematów w historii tego kosmicznego cyklu, a BioWare właśnie poinformowało, że stosowne DLC domykające wątek fabularny zadebiutuje na PC i X360 już w najbliższy wtorek.

@ 22.06.2012, 22:23
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!
pc, ps3, xbox 360

Mass Effect 3: Extended Cut  - DLC domykające fabułę w najbliższy wtorek

Zakończenie Mass Effect 3 to jeden z najbardziej drażliwych tematów w historii tego kosmicznego cyklu, a BioWare właśnie poinformowało, że stosowne DLC domykające wątek fabularny zadebiutuje na PC i X360 już w najbliższy wtorek.

Posiadacze PlayStation 3 zamieszkujący Europę będą musieli poczekać tydzień dłużej - do 4 lipca. Dodatek Mass Effect 3 Extended Cut będzie zupełnie darmowy, zostanie opublikowany drogą sieciową, a jego waga wyniesie około 1.9 GB.

Extendend Cut zaoferuje graczom nowe scenki i epilog, co pozwoli na wyjaśnienie finału gry i rozwiązanie trapiących ich od marca pytań, na która podstawka nie przyniosła odpowiedzi. Sam dodatek nie zmienia zakończenia, ale rozszerza je o dodatkowe i ważne informacje.

[SPOILER]: Aby odpalić Extendend Cut trzeba uruchomić zapis gry sprzed ataku na Bazę Cerberusa, czyli po prostu przejść tę misję jeszcze raz, a następnie przygotować się na nowe zakończenie, różne w zależności od decyzji podejmowanych w ciągu całej rozgrywki. [KONIEC SPOILERA].

Mass Effect 3: Extended Cut  - DLC domykające fabułę w najbliższy wtorek

Sprawdź także:
Mass Effect 3

Mass Effect 3

Premiera: 06 marca 2012
PC, XBOX 360, PS3, WIIU

Mass Effect 3 to zwieńczenie trylogii losów komandor Sheparda. Trzecia odsłona dostarcza więcej akcji, bardziej emocjonującą fabułę oraz ponownie, ciężkie wybory. Wzorem ...

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosguy_fawkes   @   17:24, 23.06.2012
Mnie ten cały hejt po prostu zaskakuje. Normalnie mam wrażenie, jakby przed monitorami/telewizorami siedzieli ludzie, którzy nie myśleli nad tym, co się dzieje na ekranie, nie wczuwali się w to uniwersum, nie chłonęli każdego ważnego szczegółu, tylko oglądali ruchome obrazki. Przypomina mi się podręcznik do biologii z liceum (poziom podstawowy), gdzie na rysunku pokazano założony na sercu bypass, wskazany strzałką. Obok widniała wskazówka: Strzałka wskazuje bypass. Daaah...?
W toku całej trylogii pada mnóstwo różnych komunikatów, które na chwilę ich wygłaszania zdają się nie mieć odbiorcy. Dopiero jak się usiądzie po zakończeniu trójki i poskłada w całość, wszystko zaczyna mieć sens.
Gdyby taki Kordian został wydany dziś, i to w formie gry, pewnie byłyby podobne protesty w sprawie zakończenia...
SPOILER
Osobiście wierzę w teorię indoktrynacji, bo wydaje się więcej niż prawdopodobna. Zakładam, że wtorkowe DLC tylko ją potwierdzi.
0 kudosKreTsky   @   18:08, 23.06.2012
@UPUPUP... ;] Co do tych decyzji podejmowanych w grze... To chodzi raczej o to ze niezaleznie jak sie dziala przez cala trylogie nie ma to zadnego wplywu na zakonczenie... Koncowa decyzja nie powinna byc na zasadzie - pick one! - tylko powinno wynikac z decyzji jakie podejmujemy. Taka jest moja opinia - gdyby tak bylo to po skonczeniu gry jako paragon ludzie by sie brali za wszystko od poczatku jako renegat. Bo decyzje powiedzmy ze byly istotne, ale do samego finalu nic nie wnosily...
0 kudosguy_fawkes   @   19:05, 23.06.2012
Decyzje podejmowane po drodze miały za zadanie przede wszystkim ukształtować świat, w którym się obracasz. Weźmy wydarzenia na takim chociażby Virmirze z części pierwszej - podjęta tam decyzja wpływa na to, kto obejmie rządy na Tuchance i czy będzie potem nieco łatwiej prosić o pomoc w ME3. I w tym sensie widać było konsekwencje podjętych decyzji.
Wielu graczy oczekiwało od zakończenia ME3 czegoś na zasadzie efektu motyla - wybór koloru włosów komandor Shepard w jedynce sprawi, że Żniwiarze przylecą z innej strony i będą mieli na sobie wielkie czapki z pomponami.
Porażką BioWare jest to, że chciało przez trzy części opowiadać tę samą historię, w której każda podjęta decyzja logicznie rzecz biorąc multiplikuje ilość możliwych zakończeń - dla paragonów, renegatów, neutralnych, ludzi wczytujących własny save, reszty, która go nie miała itd. W ten sposób ME3 musiałoby mieć przynajmniej kilkanaście możliwych ścieżek i przeto być czymś w rodzaju "10 w 1". Stworzenie czegoś takiego wymagałoby mnóstwa środków i czasu, a być może takich gier doczekamy się dopiero w przyszłości, kiedy do mechanizmów rządzących fizyką, grafiką itd. dojdą sieci neuronowe wyliczające konsekwencje danych czynów.
Fakt, obecne zakończenia mogłyby się różnić czymś więcej, niż tylko detalami, ale spójrz na to od innej strony - czy to nie kolejna wskazówka, by nie traktować tego, co widzisz, całkowicie serio? Bo na chwilę obecną można powiedzieć, że napisy końcowe zobaczyło miliony zindoktrynowanych graczy-Shepardów, którzy widzieli tylko to, co im pokazano prosto do oczu.
0 kudosKattowitz   @   19:19, 23.06.2012
Wreszcie nareszcie! Szczęśliwy Już nie mogę się doczekać, a to tylko marne trzy dni ^^
0 kudosDaffodil   @   21:21, 23.06.2012
Guy: spoiler
nigdy nie było żadnej teorii indoktrynacji! To wymysł fanów, a nie twórców, którzy nawet jej nie wzięli pod uwagę! Nawet jeśli ona znajdzie się w DLC, nawet jeśli Bioware stwierdzi, że od początku mieli ją w planach, to i tak fani będą przekonani, że scenarzysta ściągnął ją od nich! Sam w nią kiedyś wierzyłem, uwierzyłem wręcz i byłem jej wierny, gdy tylko została utworzona. Nadzieja na autentyczność tej tezy słabła u mnie z czasem.
Uniwersum miało iść w ogóle innym kierunku. Gdyby tylko Karpyshyn nie odszedł... Poirytowany
0 kudosguy_fawkes   @   22:07, 23.06.2012
SPOILER
Cytat: Daffodil
nigdy nie było żadnej teorii indoktrynacji! To wymysł fanów, a nie twórców, którzy nawet jej nie wzięli pod uwagę!
Masz na to jakieś dowody? Dalej piszesz, że teraz BioWare zgapi ją od fanów. A co, jeśli to nieprawda i fani po prostu ją rozpracowali? Mają teraz wszystko zmieniać tylko dlatego, że ktoś pomyśli, że zrobili dokładnie tak, jak fani chcieli? Śmiała teoria i bez dowodów jednocześnie bardzo naiwna, bo podobne oskarżenie może rzucić każdy. I to nie tylko w kwestii zakończenia ME3.
Mnie teoria indoktrynacji odpowiada i dalej w nią wierzę. Tymczasem Ty nie przedstawiłeś żadnych przesłanek argumentujących, dlaczego już przestałeś.

Co do Karpyshyna - cóż, mleko się rozlało. Być może kiedyś doczekamy się bardzo zbliżonego do ME tworu, w którym zrealizuje swoje wizje.
0 kudosLillith_Lidia   @   23:14, 23.06.2012
Spoko, może w końcu się dzięki temu przełamię i przejdę ME3...? ;-)))
0 kudososkarsom   @   00:02, 24.06.2012
Wooow! Czyli się ugięli Poirytowany
Dobrze dla tych, którzy grali. Mam nadzieję (bo nie czytałem newsa ani nic z tym związanego), że zostawią możliwość pierwszego zakończenia dla tych, którzy jeszcze nie grali (czyt. mnie).
0 kudosguy_fawkes   @   01:10, 24.06.2012
UP: To DLC nie dołoży nowych zakończeń ani nie zmieni obecnych, tylko je wyjaśni. Uśmiech
0 kudosKattowitz   @   08:54, 24.06.2012
Jak miałoby je wyjaśnić?
0 kudosguy_fawkes   @   09:06, 24.06.2012
Tego się dowiemy we wtorek. Po prostu BioWare obiecało odpowiedź na nurtujące graczy pytania i wyjaśnienie różnych kwestii oraz niedomówień.
0 kudosKattowitz   @   09:13, 24.06.2012
Jeżeli faktycznie zamierzają TYLKO wyjaśnić swoje niedociągnięcia, to już mogę przestać liczyć na jakiś konkretny DLC Smutny Ale cóż, dajmy im szansę - może zaspokoi to nasz niemalejący głód ciekawości...
0 kudosPietek=)   @   09:22, 24.06.2012
Przejdę ME3 bez tego DLC i sam ocenię zakończenie ale na pewno skorzystam z możliwości jaką dali nam ludzie z BioWare.
0 kudosKreTsky   @   21:28, 24.06.2012
lepiej przejdz od razu z DLC bo bedziesz mial to samo z dodatkowymi minutami animacji... A co do Guya to nie chodzi o efekt motyla tylko 3 zakonczenia kreowane wlasnymi wyborami. Nie wyolbrzymiaj niepotrzebnie.
0 kudosgregory16mix   @   22:07, 24.06.2012
Cytat: guy_fawkes
UP: Zgadza się. W ogóle mnie to larum wokół zakończenia trochę dziwi, bo wychodzi na to, że zdecydowana większość ludzi potraktowała je dosłownie.
I ja tak mam. Nie grałem jeszcze, tylko o tym czytałem i dochodzę do tego samego wniosku, że nie należy brać tego dosłownie. Sęk w tym, że wiara nie ma ochoty się wysilać, by pomyśleć, tylko wszystko chcą mieć jak na dłoni. Szkoda, bo to będzie ciągle blokować oryginale pomysły...
Dodaj Odpowiedź