Fatalne wieści dochodzą do nas z ukraińskiego studia GSC GameWorld, ojców serii S. T.
Dirian @ 09.12.2011, 18:43
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!
pc, ps3, xbox 360
Fatalne wieści dochodzą do nas z ukraińskiego studia GSC GameWorld, ojców serii S.T.A.L.K.E.R. Jak ogłosił prezes firmy, Sergiej Grigorowicz, studio zostało zamknięte, a S.T.A.L.K.E.R. 2 wylądował prawdopodobnie w koszu. Skąd tak nagła decyzja?
Tego do końca nie wiadomo. Internet zaroił się od rozmaitych plotek, poczynając od problemów osobistych właściciela studia, po drodze zahaczając o niepowodzenia przy produkcji, a kończąc na interwencji władz, które z nieznanych przyczyn miałyby przejąć studio. Brzmi to tragicznie i tak rzeczywiście jest, bo właśnie swój żywot zakończyła jedna z bardziej oryginalnych serii strzelanek ostatnich lat, a przynajmniej wszystko na to wskazuje.
Czy są jakieś szanse na reanimację marki? Na to pytanie ciężko jest znaleźć jednoznaczną odpowiedź. S.T.A.L.K.E.R. to bardzo popularny cykl, szczególnie u naszych wschodnich sąsiadów. Może GSC GameWorld sprzeda swoje niedokończone dzieło innemu zespołowi?
Na chwilę obecną musimy pozostawić więc Was w niewiedzy, ale na pewno pilnie będziemy śledzić dalsze losy marki. Pewnym jest natomiast, że raczej nieprędko wrócimy do Zony. Przypomnijmy, że ukraińskie studio wypuściło na rynek także inną udaną serię, a mianowicie Kozacy.
Aktualizacja wiadomości:
Okazuje się, że Sergiej Grigorowicz w chwili informowania o zamknięciu GSC GameWorld nie dzierżył już stanowiska prezesa firmy. Jak wynika z jego profilu na portalu LinkedIn, obecnie pracuje jako przewodniczący oddziału zajmującego się grami firmy Mail.ru. Redakcji serwisu Beefjackwyjaśnił natomiast, iż na swoim Twitterze napisał to, co dowiedział się od swoich kolegów z byłej pracy.
Powołując się na swoich anonimowych informatorów dotychczas pracujących przy S.T.A.L.K.E.R. 2, te przykre doniesienia potwierdził również Sergey Galenkin z ukraińskiej filii 1C współpracującej z GSC Game World. Jak twierdzi, przyczyną takiego stanu rzeczy są kłopoty finansowe. Chodzi o małą szansę na zysk ze sprzedaży wyłącznie pecetowej wersji i brak funduszów na rozpoczęcie dewelopingu na konsolach PS3 oraz Xbox 360. Na koniec dodał, że projekt mógłby zostać przekazany w ręce innego dewelopera, ale nie widzi nikogo odpowiedniego poza ukraińskim 4A Games, zajętym obecnie Metro: Last Light. "Zatrudnianie Polaków lub Bułgarów nie przyniesie za to nic dobrego" - skomentował.
W roku 2006, straszliwa katastrofa spowodowała eksplozję sarkofagu stworzonego wokół uszkodzonego reaktora elektrowni atomowej w Chernobylu. Pył radioaktywny został rozni...
Cytat: silverkin @mateusz_kd i musiałbym kupować GTX 590, żeby pograć w rozdzielczości 1280x1024 w miarę płynnie?
Nie wiem o czym mówisz. Ja w Metro 2033 gram w 1280x1024 na wysokich przy HD 5750 i słabym Athlonie x2 2.6 GHz bez ścinek. Grafika jest ładna, rozgrywka płynna, a sprzęt przecież słaby.
Wiesz, statystycznie wygląda to na wycisk, ale w praktyce w Metro już 20 FPS zapewnia przyjemną zabawę. U mnie mniej więcej tyle jest przy wspomnianej rozdziałce na wysokich z AA x4 i gra działa płynnie.
Eee. Ja jakoś nie czekałem. Poprzednie Stalkery średnio przypadły mi do gustu. O wiele, wiele bardziej podobało mi się Metro 2033, które swoją drogą uważam, że było jedną z najlepszych gier ubiegłego roku.
@mateusz- Nie przejmą, ponieważ dyrektor GSC miał bardzo napięte stosunki z chłopakami z A4 Games.
Szkoda studia, fakt, ale jaki był powód. Po ostatnim zdaniu aktualizacje, można chyba śmiało rzec, że przyczyną była władza "demokratyczna" tegoż kraju... Szkoda ich, ale przynajmniej mają świetny wkład w historię gier.
No ja się nie dziwie że zbankrutowali założę się że gdyby 4A Games wydało Metro 2033 na PC tylko i Kolejną część Metro też na PC to trzeciej części byśmy nie ujrzeli bo firma by zbankrutowała. Teraz nie wydając gry na Konsole firma skazuje się na ścięcie głowy
Tak tutaj macie rację. I tu chodzi o piractwo wśród graczy PC. Takie właśnie gry jak Stallker, Metro czy inne tego typu gry powinny wychodzić na konsolę, bo sprzedawca wydając takie gry tylko na PC sam wbija sobie nóż w plecy.
Tylko żeby przejęła to godna firma która nie odwali gry żeby była i żeby zarobić na niej kasę. Ja się właśnie tylko tego boję, bo o to, że ktoś przejmie prawa jestem spokojny na pewno nie jeden chętny się znajdzie
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler