Enemy Front - nowa gra City Interactive - zabierze nas do Warszawy podczas II wojny światowej!

Już od niespełna roku wiadomo, że w tajnych laboratoriach polskiej firmy City Interactive trwają prace nad "ekscytującym shooterem w realiach II wojny światowej, podkreślającym wysokiej jakości przygodę w tym gatunku, który ugrzązł w czci oraz dokładności historycznej".

@ 09.11.2011, 10:14
Łukasz "Lucas-AT" Matłoka
To ja
pc, ps3, xbox 360

Enemy Front - nowa gra City Interactive - zabierze nas do Warszawy podczas II wojny światowej!

Już od niespełna roku wiadomo, że w tajnych laboratoriach polskiej firmy City Interactive trwają prace nad "ekscytującym shooterem w realiach II wojny światowej, podkreślającym wysokiej jakości przygodę w tym gatunku, który ugrzązł w czci oraz dokładności historycznej". Pieczę nad nim sprawuje sam Stuart Black, który wstąpił w szeregi City Interactive pod koniec ubiegłego roku, twórca Black - wysoko ocenianej strzelaniny wydanej w 2006 roku na PlayStation 2 i Xboksa.

Polski magazyn PlayBox dostarczył nam kolejnych informacji na temat tej gry. Wedle zapowiedzi umieszczonej w najnowszym numerze czasopisma, produkcja zatytułowana Enemy Front będzie pierwszoosobową strzelaniną, która przeniesie nas na front II wojny światowej, skupiając się na niemieckiej Wunderwaffe - "Cudownej Broni", mającej przyczynić się do zwycięstwa Adolfa Hitlera. Jest to wyrażenie sformułowane przez propagandę hitlerowską, oznaczające tajną broń o wielkiej sile rażenia. Projekt tak naprawdę jednak nigdy nie ujrzał światła dziennego. Zapewne w Enemy Front zobaczymy autorską interpretację tego chwytu propagandowego.

Enemy Front - nowa gra City Interactive - zabierze nas do Warszawy podczas II wojny światowej!
Stuart Black

Ponadto weźmiemy udział w takich wydarzeniach, jak zamach na Adolfa Hitlera w Wilczym Szańcu czy próba zdobycia maszyny szyfrującej Enigma (używanej przez siły zbrojne i służby państwowe Niemiec). Co więcej, jedna z misji zabierze nas do Warszawy, tuż po zakończeniu Powstania Warszawskiego - zorganizowanego przez Armię Krajową wystąpienia zbrojnego przeciwko okupującym stolicę wojskom niemieckim w ramach akcji "Burza" w roku 1944.

Tytuł powstaje na silniku Cry Engine 3 w londyńskim i rzeszowskim oddziale City Interactive. Enemy Front ukaże się w drugim kwartale 2012 roku - na PC, PlayStation 3 i Xboksa 360.

Sprawdź także:
Black

Black

Premiera: 24 lutego 2006
PS2, XBOX

W walce z terroryzmem nie ma czasu na podchody Dołącz do najbardziej brutalnej i tajemniczej jednostki uderzeniowej na świecie. Oddział taktyczny BLACK prowadzi całkow...

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosRavnarr   @   11:02, 09.11.2011
Możliwe, może być też nawet udaną grą. Mnie wkurzył tylko ten cytat Szczęśliwy
0 kudosdudek90r   @   11:10, 09.11.2011
Cytat faktycznie dziwny ale gra może okazać się interesująca (nie zapeszajamy) Dumny
0 kudosLoczek3545   @   14:59, 09.11.2011
Może byś ciekawie, ale jak na tą chwilę nie podniecam się za bardzo Dumny
0 kudosAlexGames   @   19:55, 09.11.2011
CI powinien ktoś podciąć skrzydełka Szczęśliwy
Niech wrócą do gier za 9.99 albo wymyślą coś oryginalnego. Sniper Elite to była kalka Marine Sharpshooterów, a to co ma być? Kolejny Martyr? Ubersoldier?
0 kudossuper_tux   @   21:49, 09.11.2011
na Cry Engine 3 hohoho może być ciekawie. Niech tylko City Interactive w pełni go wykorzysta to będzie piękna gra ;)
0 kudosRavnarr   @   21:50, 09.11.2011
Ele zdajesz sobie sprawę, że piękna grafika to nie wszystko?
0 kudosAlexGames   @   22:14, 09.11.2011
Nie dużo, ale też pomaga. Nowy silnik nie jest najważniejszy. CDPR sporo wyciągnęło z Aurory... A to najlepszy dowód na to, że nawet ze starego można stworzyć coś nowego.
0 kudosGargameloss   @   22:52, 14.11.2011
Cytat: Ravnarr
Wunderwaffe i historia? To do siebie nie pasuje. Niemcy żadnej Wunderwaffe nie mieli i wiadomo o tym od dawna. Zresztą, gdyby mieli, pisalibyśmy teraz na ten temat po niemiecku.


Ja bym nie był tego taki pewny Puszcza oko

Cytat: Lucas-AT
Dlatego gra może być podobna do Return to Castle: Wolfenstein, gdzie też było dużo fikcji, tajnych laboratoriów niemieckich i innych dziwactw. Jak dla mnie, bomba Uśmiech .


W pełni się z tym zgadzam, mnie także takie coś odpowiada bardziej, niż typowe czajenie się w okopach IIWŚ Uśmiech
0 kudosRavnarr   @   23:04, 14.11.2011
Bądź pewny, nie ma pół dowodu, że taka broń w ogóle była projektowana i sporo dowodów, że Hitler miał sporo innych innych problemów Dumny
0 kudosLucas-AT   @   23:16, 14.11.2011
Ravnarr nie do końca masz rację. Na dobrą sprawę nie wiemy co to w ogóle miała być za broń.

Niemcy projektowali wówczas przecież broń jądrową, ale ze względów finansowych proces ten stanął w miejscu. Swego czasu też pracowano nad rakietą balistyczną. To możemy też podpiąć pod Wunderwaffe.

Btw.

https://www.youtu(...)GCqDbF_g
0 kudosRavnarr   @   23:28, 14.11.2011
A, chyba, że tak rozumiemy Wunderwaffe, z tym oczywiście muszę się zgodzić. Sceptyczny jestem w stosunku do fantastycznych teorii latających spodków, broni energetycznej jak z tego filmiku i innych głupot wymyślonych przez amerykański przemysł rozrywkowy Szczęśliwy
0 kudosGargameloss   @   23:30, 14.11.2011
Ravnarr oczywiście że nie ma dowodów, przepadły po zakończeniu wojny Puszcza oko

Proponuje sobie wpisać takie frazy w google:

- "Die Glocke"
- "Vril"
- "Hannebau"

albo:

"Operation High Jump" (opcjonalnie "dzienniki admirała Byrd'a")
"Operation Paperclip" (dowiesz się co stało się dokumentami, prototypami i gdzie trafili nazizstowscy naukowcy)
0 kudosRavnarr   @   23:36, 14.11.2011
Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że to fikcja historyczna? Zawsze byłem wrogiem teorii spiskowych, zwłaszcza dotyczących II Wojny. To zbyt poważny temat, by robić sobie z niego żarty.
0 kudosGargameloss   @   23:52, 14.11.2011
Fikcja powiadasz ? Taki np: "Operation High Jump". W skrócie: już po wojnie USA wysyła na Antarktydę desant morski (oficjalnie w celu sprawdzenia jak sprzęt bojowy radzi sobie w esktremalnych warunkach), wracają przedczasem, jak się okazuje bez części załogi i sprzętu który został porzucony w pośpiechu, zaś głównodowodzący E.Byrd po zdaniu raportu trafia do czubków. Twierdził w nim że USA jest zagrożone atakiem nowego nieznanego wroga, którego jednostki są w stanie błyskawicznie przemieszczać się z jednej półkuli na drugą i doradza kongresowi zbombardowanie Antarktydy przy pomocy broni atomowej. Co ciekawe dwa lata później, zostaje przywrócony do służby na swoje dawne stanowisko, i postawiony na czele kolejnej "ekspedycji badawczej" z której już nie wraca. To nie jest fikcja, ale prawdziwe i udokumentowane wydażenie historyczne.
Ale to nie jest forum na takie dyskusje.
0 kudoswojdas   @   19:34, 15.11.2011
Fajnie że coś o Polsce.Szkoda tylko że on City Interactive szczególnie że oni "hitów" nie mieli Uśmiech
Dodaj Odpowiedź