Jeden z możnowładców kultowego studia BioWare - Ray Muzyka w wywiadzie dla Develop zdradził, co myśli o branży.
zvarownik @ 29.11.2010, 10:46
Kamil "zvarownik" Zwijacz
pc, ps3, psp, xbox 360, wii, inne
Jeden z możnowładców kultowego studia BioWare - Ray Muzyka w wywiadzie dla Develop zdradził, co myśli o branży.
"Wychodzi za dużo gier. To bardzo interesujące, bo gracze nie mogą za tym wszystkim nadążyć. Premiery się zazębiają, pomimo tego, że sytuacja się trochę zmienia. My musimy grać w nasze gry, w gry konkurencji, w inne gry, gramy w wiele gier, chcemy po prostu ukończyć ich jak najwięcej. Sam próbuję codziennie grać po 3 godziny w nocy, ale to nie wystarcza."
Święta prawda, co chwilę wyskakuje jakaś produkcja warta uwagi, a czasu zero. Praca, szkoła, rodzina, życie osobiste. Sam poświęcam kilka godzin przeznaczonych na sen, by pograć w to, czy tamto, a zaległości mam i tak niebotyczne. Dodatkowo, regularnie szarpie po sieci w Battlefield: Bad Company 2 i Call of Duty: Black Ops, więc inne tytuły muszą nieraz miesiącami czekać na swoją kolej (jak np. Batman: Arkham Asylum, którego zaliczyłem dopiero dwa tyg. temu... hańba!). No ale to jeszcze nie wszystko, co Ray ma do powiedzenia. Jego ulubioną grą jest System Shock o którym mówi tak:
"Ta gra była niesamowita. Myślę, że skończyłem ją ze 4 razy. Kocham ją, to była pierwsza przygoda w 3D. Na początku sterowanie było strasznie trudne, ale bogactwo świata było niesamowite. Nasi kolesie od IT nienawidzą nas za to, ale używamy fanowskich stron z patchami, by System Shock dalej chodził na naszych laptopach."
No, ładnie, ładnie, widzę pracują tam sami pasjonaci. Czekamy na kolejne wypowiedzi i oczywiście Dragon Age II.
No a u mnie przeciwnie, gra ktora ma nam oferowac jakies 100 godzin grania jak to bylo w przypadko DAO starczy mi na tydzien, a gram dlugo tylko w weekend a od poniedzialku do piatku szkola i tylko jakies 3-4h grania. Gry typu Call of Duty jeden dzien. Janie narzekam na to ze nie mamczasu na granie ale ostatnio za duzo gier wychodzi, Black Ops, WoW, Medal of Honor i reszta gier i niestety ni ma czasu na kupienie ich i finansowo tez nie za fajnie. Ale nie narzekam
Zgadzam się z nim w 100%. Gier wychodzi za dużo i nie wiadomo co kupować. Teraz to każdy chce tylko jak najwięcej kasy zarobić. Kiuedyś to się na kontynuację czekało 2, 3 lata. Teraz już po 12 miesiącach jest kolejna część, a oprócz tego kilka innych tytułów ,które warto kupić.
Nie wiem jak można być smutnym, że jest dużo (co najważniejsze) klasowych gier . Ciekawe co by było, gdyby wychodziła tylko 1 gra pokroju GT5 lub ME2 na rok. Ojj, byłby płacz. Mi tam odpowiada - gram w to, na co mam aktualnie ochotę, a inne hity mogę sobie przejść za rok, płacąc 1/5 początkowej ceny.
To tak jakby chwalić komunizm - jeden produkt do wyboru, a krytykować kapitalizm, że sto tysięcy produktów do wyboru, a jeden lepszy od drugiego .
Bat ma rację, ja też nie do końca rozumiem to narzekanie. Co prawda, z punktu widzenia studia wygląda to zapewne inaczej, oni wolą, żeby kupować ich gry od razu, a nie w reedycjach.
. Ciekawe co by było, gdyby wychodziła tylko 1 gra pokroju GT5 lub ME2 na rok. Ojj, byłby płacz. Mi tam odpowiada - gram w to, na co mam aktualnie ochotę, a inne hity mogę sobie przejść za rok, płacąc 1/5 początkowej ceny.
.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler