Multiplayer w AC: Brotherhood – jest szansa na smaczny kawałek tortu
Podczas targów PAX zaprezentowana została grywalna wersja Assassin's Creed: Brotherhood. Deweloper postanowił odkryć kilka – niestety, raczej mniej znaczących – kart, w związku z czym pojawiła się okazja do przetestowania trybu multiplayer.
Janek_wad @ 08.09.2010, 10:45
Marcin "Janek_wad" Janicki
pc, ps3, xbox 360
Podczas targów PAX zaprezentowana została grywalna wersja Assassin's Creed: Brotherhood. Deweloper postanowił odkryć kilka – niestety, raczej mniej znaczących – kart, w związku z czym pojawiła się okazja do przetestowania trybu multiplayer. Kto zagrał, ten już wie, że do doskonałości jeszcze trochę brakuje. Niemniej jednak, istnieją pewne przesłanki, każące zakwalifikować sieciową zabawę w zabójcę do kategorii: "hej, dajmy mu kolejną szansę".
Przejdźmy zatem do konkretów. Spragnionym nowej odsłony trylogii graczom z serwisu VG247, dane było przetestować tryb Wanted, który jest odpowiednikiem doskonale nam znanego Deathmatch. I co z tego wynikło? Po pierwsze primo, przed przystąpieniem do właściwej rozgrywki należy wybrać preferowaną postać, przy czym każdy z dostępnych skrytobójców posiada pewne unikalne umiejętności. Bardzo ciekawie wygląda możliwość zmiany wyglądu zewnętrznego, dzięki której przeciwnik nie jest w stanie odróżnić swego sieciowego rywala od pałętających się po mieście NPC-ów. Po drugie primo, głównym celem każdej partii jest wyszukanie oraz uśmiercenie wskazanego konkurenta. Szczególnie ta pierwsza część zadania, dzięki wskazówkom prezentowanym na radarze, nie powinna nastręczyć online'owym zabójcom większych trudności. Po trzecie primo, podczas jednej rozgrywki na mapie może się pojawić maksymalnie ośmiu graczy.
Tyle teorii. A jak to wszystko wygląda w praktyce? Póki co, nie jest doskonale. Radar nie do końca spełnia swoją rolę, bowiem nawet stojąc kilka metrów od celu, nigdy nie możesz mieć pewności, który osobnik z tłumu spacerujących obok NPC-ów stanowi Twój cel. No chyba, że gagatek spanikuje i zacznie wyczyniać różne dziwne rzeczy. W innym przypadku możesz łazić w kółko aż do u ... brudzonej śmierci, bądź też zastosować taktykę rodem z Lotto. Z 'chybił-trafił' trzeba jednak uważać, bowiem w większości przypadków pada na to pierwsze. My mamy jednak nadzieję, że panowie programiści trafią w przysłowiową dziesiątkę i sprezentują nam miodne i bogate w ciekawe rozwiązania multi.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler