W Polsce sytuacja przedstawia się mniej więcej tak: rowerzyści walczą o każdy kolejny metr specjalnych ścieżek umożliwiających im w miarę wygodne i bezpieczne poruszanie się.
Tru @ 31.08.2010, 16:12
Mateusz "Tru" Prawda
wii, inne
W Polsce sytuacja przedstawia się mniej więcej tak: rowerzyści walczą o każdy kolejny metr specjalnych ścieżek umożliwiających im w miarę wygodne i bezpieczne poruszanie się. Nieco inaczej wygląda to w Stanach Zjednoczonych, gdzie znacznie lepsza infrastruktura sprawia, że problemu nie ma, jednak ostatnimi czasy ktoś bawi się kosztem jej użytkowników.
O co chodzi? Aby wyjaśnić tę zagadkę musimy wybrać się do Portland, albo obejrzeć fragment amerykańskich newsów. Przez północno-wschodnią część miasta biegnie ścieżka rowerowa, którą w ostatnim czasie opanował fan (albo fani) przygód hydraulika prosto od Nintendo - Mario. Jeśli kojarzycie serię gier znaną jako Mario Kart z pewnością od razu poznacie wymalowane na asfalcie symbole, które w grze miały różnorakie znaczenie pokroju przyspieszenia czy "przeszkadzajki".
Zabawa zabawą, oby tylko jakiś fan serii nie wziął sobie kilku znaczków zbytnio do serca zjeżdżając z trasy lub czując się "nieśmiertelnym" i koniec końców przysparzając sobie i innym uczestnikom ruchu problemów. Na razie nie wiadomo co (i czy w ogóle) władze miasta mają zamiar zrobić z dziełami ulicznego artysty.
Mario Kart Wii to zręcznościowa gra wyścigowa stworzona przez firmę Nintendo dla konsoli Nintendo Wii. Program, jak sama nazwa wskazuje pozwala na wcielenie się w słynneg...
Takie znaczki nie przeszkadzają w ruchu, a dzięki takim akcjom okolica zyskuje rozgłos. Tylko faktycznie żeby taka zabawa miała umiar, i nikomu się nic nie stało. Nigdy nie wiadomo co może czaić się za zakrętem.
Cytat: Ravnarr Ja wiem, że Amerykanie są dziwni, ale nikt chyba nie uwierzy, że znaczek na asfalcie zrobi go samochodoodpornym? Prawda?
Ja mam na myśli żeby nie wymyślił na jakiejś dziury na drodze lub nie postawił tego "komina" do którego wchodziło się w Mario a następnie zbierało dodatkową kasę.
Ok, może i noszę okulary, ale zieloną rurę kanalizacyjną wysokości 2 metrów, o średnicy 1,5 raczej zauważę Ale wracając do tematu, ciekawe, kto to zrobił?
E, nie sądzę, to nie Polska. Ani to niszczenie mienia, ani zaśmiecanie otoczenia, zagrożenia to nie powoduje... Co najwyżej upomnienie będzie, albo symboliczny mandat do 50 dolców.
Cytat: Ravnarr E, nie sądzę, to nie Polska. Ani to niszczenie mienia, ani zaśmiecanie otoczenia, zagrożenia to nie powoduje... Co najwyżej upomnienie będzie, albo symboliczny mandat do 50 dolców.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler