Steam ratuje Introversion.
Mark Morris, szef Introversion Software, jednego z czołowych producentów niezależnych gier, wyznał na forum Defconu, że dalsze istnienie firmy jest zasługą Valve i dystrybucji w systemie Steam.
Miestwuj @ 25.08.2010, 08:30
Mateusz "Miestwuj" Dorywalski
pc
Mark Morris, szef Introversion Software, jednego z czołowych producentów niezależnych gier, wyznał na forum Defconu, że dalsze istnienie firmy jest zasługą Valve i dystrybucji w systemie Steam.
Introversion zadebiutowało w 2001 roku symulatorem hacekera znanym szerszej publiczności jako Uplink. Mimo słabej grafiki, a w zasadzie jej braku, gra pozyskała sobie całą rzeszę wiernych fanów, ze względu na interesujący i rozbudowany gameplay. Darwinia, wraz ze swoim multiplayerowym sequelem potwierdziły reputację firmy, jako tworzącej niebanalne produkcje o ciekawym klimacie. Jednak głównym bohaterem niniejszego newsa będzie Defcon z 2006 roku...
Jak przyznaje Morris, w marcu firma stanęła na krawędzi zapaści finansowej. Port Darwinii na Xboxa okazał się porażką, a wierzyciele walili do drzwi... Za ciągiem porażek poszedł sznurek zwolnień i ostatecznie, w okrojonym składzie Introversion stworzyło ostatni plan ratowania firmy. Bardzo zresztą prosty: udostępnienie achievementów dla Defcona na Steamie. Za wprowadzeniem tej nowości poszła kampania promocyjna Valve, której skutki przeszły wszelkie oczekiwania.
Słowami szefa Introversion - "przeszliśmy od strachu przed hipotekami, do posiadania w banku pieniędzy na cały rok działania". Jaka jest pointa tej historii (poza tym, że kilku developerów nie musiało szukać nowej pracy)? Otóż, ocalony został najbardziej ambitny do tej pory projekt grupy, Subversion. Gra ma posadzić nas w fotelu dowódcy wyszkolonej grupy, infiltującej naszpikowany zabezpieczeniami budynek. Określaną jako "3d blueprint" nietypową grafikę możecie ujrzeć na screenie, a szerzej o tej grze pisaliśmy w lutym. Oficjalny blog, solidnie ilustrowany i z materiałami wideo: tutaj.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler