Drogie edycje kolekcjonerskie przyzwyczaiły nas do drogich (tak, tak, różnice w cenie między zwykłym i specjalnym wydaniem gry bywają ogromne) i często zupełnie niepotrzebnych gadżetów.
Tru @ 12.08.2010, 20:00
Mateusz "Tru" Prawda
wii
Drogie edycje kolekcjonerskie przyzwyczaiły nas do drogich (tak, tak, różnice w cenie między zwykłym i specjalnym wydaniem gry bywają ogromne) i często zupełnie niepotrzebnych gadżetów. Owszem, figurka może ozdobić naszą półkę, a powieszenie na ścianie plakatu z głównym bohaterem produkcji z pewnością wzbudzi zazdrość u kolegów-graczy, jednak wartość użytkowa tych przedmiotów jest, jakby na to nie patrzeć, żadna.
Oczywiście nie ma w tym niczego złego, jednak twórcy nowego GoldenEye postanowili zerwać z tradycją i dołączyć do limitowanej edycji produkcji złoty kontroler, który możecie zobaczyć w lewym górnym rogu tego newsa. Oczywiście posiadanie sprzętu nie oznacza żadnych ułatwień, jeśli chodzi o rozgrywkę, ot kolejny, tym razem przydatny gadżet. Lista urządzeń, którymi możemy obsługiwać Wii na padzie się nie kończy, dlatego w GoldenEye pogramy również machając Wii Remotem i Nunchukiem, lub korzystając z pomocy kawałka plastiku zwanego Wii Zapperem.
Ostateczna decyzja należy oczywiście do Was. Niestety, na tę chwilę, nie wiadomo ile pieniędzy będziemy musieli wyłożyć za limitowaną edycję GoldenEye. Premiera gry odbędzie się w listopadzie tego roku.
GoldenEye to remake hitu z Nintendo 64. Tak samo jak starsza odsłona, tak i ta, oferuje sporą dawkę akcji w towarzystwie Jamesa Bonda. Za produkcję odpowiedzialne jest st...
Oj, aż tak mało nie jest . Jest kilka części Call of Duty, jest Metroid Prime (i nowy nadchodzi), jest MadWorld, Dead Space Extraction też zaliczyłbym do FPS-ów... Casualom więcej nie trzeba, oni mają skakać z Mario i podróżować z Linkiem A i tak większość ludzi kupuje tylko Wii z pakietem Wii Sports (ostatecznie dokupuje Wii Fit).
. Dobra gra się szykuje, szkoda wielka, że tylko na Wii (grałem w to kiedyś na N64 - super FPS).
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler